Byłem sobie dzisiaj na Mszy św. "po staremu" w kaplicy "lefewrystów" w Chorzowie. Najbardziej mi się podobała odmówiona przed Mszą św. a po Litanii do Wszystkich Świętych modlitwa:
"Módlmy się za papieża naszego, Benedykta. Niech go Pan strzeże, zachowa przy życiu, darzy szczęściem na ziemi i broni przed nieprzyjaciółmi"
i dalej
"Wszechmogący, wieczny Boże, zmiłuj się nad sługą swoim, najwyższym Pasterzem naszym, Benedyktem i prowadź go wedle Swej łaskawości po drodze zbawienia wiecznego, aby za łaską Twoją pragnął tego, co się Tobie podoba, i z całą mocą wypełniał"
Szkoda, że nasi P.T. Biskupi nie wizytują sobie znajdujących się na ich terenie kaplic Bractwa św. Piusa X, zamiast je zwalczać. Może by się przekonali na własne uszy, że to nie żadna schizma, tylko normalni katolicy, wierni Stolicy Apostolskiej i zanoszący przed oblicze Chrystusa Pana modły za Ojca świętego, Benedykta XVI.
papieża NASZEGO!
najwyższym Pasterzem NASZYM!
Czy dotarło wreszcie?