poniedziałek, 26 grudnia 2016

Wierzę...

Wieczny odpoczynek racz im dać, Panie, a światłość wiekuista niechaj im świeci. Niech odpoczywają w pokoju i śpiewają Panu Bogu na wieki wieków, Amen.

Życzenia

Życzenia PT Czytelnikom złoży Jego Ekscelencja Miłosz Zeman, Prezydent Republiki Czeskiej.

Gdybym słuchaczom życzył tylko zdrowia, szczęścia i długiego życia, byłoby to trochę słabe i oklepane. Wiecie, czego wam, drodzy słuchacze, życzę? Niebezpiecznego życia, życia pełnego zagrożeń, pełnego walk, a teraz uwaga, będzie to najważniejsze: życia pełnego zwycięstw. Bo jeśli nie walczy się z nikim i z niczym, to nie można zwyciężyć. Życzę wam powodzenia!

https://www.frekvence1.cz/audio-video?porad=prezidentsky-pressklub&clanek=preji-vam-zivot-plny-rizik-bitev-a-vitezstvi-podivejte-se-na-vanocni-poselstvi-prezidenta-zemana-pro-posluchace-frekvence-1

I to mówi lewak! Socjaldemokrata! Mówi rozsądniej niż większość naszych parafialnych wielebnych czcicieli św. Spokoja. Zapowiada walkę z ciepłymi klucchami! Tak, Drodzy Czytelnicy. Życie to nie je bajka. To walka. A mamy z kim walczyć i przeciwko komu strzelać z naszych różańcowych dział. Do roboty! A Święta Rodzina nam pomoże. 

Redakcja

piątek, 23 grudnia 2016

Teleekumenisie bardzo się kochają

Nosząc godnie swoje pektorały



Chyba, że w pobliżu pojawi się jakiś muzułmanin, to wtedy zdejmują. Widać wstydzą się tego krzyża. Bo to przecież obciach jest.



W sesji udział wzięli:

Reinhard kard. Marx, przewodniczący Konferencji Episkopatu Niemiec

superintendent Henryk Bedford-Strohm, szef „Kościoła” Ewangelickiego w Niemczech

czwartek, 22 grudnia 2016

katecheza wielkopostna 26.02.2014, fragment

W sieci zaczyna wypływać neokatechumenalna bibuła. Aktualni i byli członkowie DN potwierdzają jej autentyczność.

katecheza wielkopostna 26.02.2014, fragment


wtorek, 20 grudnia 2016

Pozytywne wibracje ojca Bergoglio

Ojciec Bergoglio napisał list do socjalistycznej mer Paryża, tow. Anny Hidalgo, zdeklarowanej ateistki i feministki, popierającej Femen, a także masowe przyjmowanie imigrantów. Franciszek wspiera ją i dziękuje za pomoc. Jego list kończy się nieoczekiwanymi słowami:

«Je vous prie de bien vouloir prier pour moi ou de penser à moi en bien et de m’envoyer une “onde positive”».

«Bardzo Panią proszę o modlitwę za mnie, o to, aby myślała pani o mnie dobrze i żeby wysłała pani do mnie „pozytywne wibracje”»



Módlmy się za ojca Begoglio.
Nieustannie.

piątek, 9 grudnia 2016

Ho, ho, honor, Bóg, ojczyzna!

Białystok, AD 2016


czwartek, 8 grudnia 2016

Dlaczego one mie empik z Domu Bożego robio? (Siara)

Z okazji 35. rocznicy Stanu Wojennego 10 grudnia o godz. 18 w Kościele Mariackim w Słupsku odbędzie się wyjątkowy koncert patriotycznych wierszy i ballad, które wykonają Janusz Piotr Kowalkowski z grupą słupskich poetów. Organizatorem tego przedsięwzięcia jest Zenon Marian Lasoń, członek Klubu Literackiego w Słupsku i Bytowie. 

http://www.gp24.pl/kultura/a/patriotyczne-wiersze-i-ballady-w-kosciele-mariackim,11546776/

Czytelnicy, którzy chcieliby się podzielić swoimi przemyśleniami na temat powyższej imprezy, mogą zadzwonić do proboszcza miejsca - telefon tutaj -> http://mariacka.slupsk.pl/index.php/kontakt/

albo napisać do ordynariusza miejsca - telefon i email dostępne tutaj -> http://episkopat.pl/biskup-edward-dajczak-2/

poniedziałek, 21 listopada 2016

Kapłani FSSPX otrzymali uprawnienia do spowiadania bezterminowo, do odwołania

12. (...) W Roku Jubileuszu zgodziłem się, aby wierni z różnych powodów uczęszczający do kościołów, w których odprawiają kapłani Bractwa Świętego Piusa X, mogli ważnie i zgodnie z prawem otrzymać sakramentalne odpuszczenie grzechów (por. tamże). Dla duszpasterskiego dobra tych wiernych i ufając w dobrą wolę ich kapłanów, aby można było odzyskać, z Bożą pomocą, pełną jedność w Kościele katolickim, mocą mojej własnej decyzji postanawiam przedłużyć tę możliwość poza okres jubileuszowy, aż do wydania nowych postanowień w tej sprawie, aby nikomu nigdy nie zabrakło sakramentalnego znaku pojednania poprzez przebaczenie Kościoła.

http://www.radiomaryja.pl/kosciol/misericordia-et-misera-list-apostolski-papieza-franciszka/

wtorek, 15 listopada 2016

rozważania rozmyte z dziedziny teologii

Żeby porównywać kardynałów, którym się jeszcze chce walczyć o prawdę - przesyłających Kongregacji Nauki Wiary dubia - do faryzeuszy, to trza mieć ogromny tupet.

Redakcja Breviarium proponuje przesunięcie red. Dziedziny do sekcji gimnastycznej.
Patataj.

http://gosc.pl/doc/3554167.Skad-my-to-znamy

poniedziałek, 14 listopada 2016

piątek, 11 listopada 2016

Biskup przeprasza rozwodników i zaprasza ich do kościoła

Biskup diecezji Rouen rozesłał do cudzołozników swojej diecezji imienne zaproszenia na imprezę eklezjalną w swojej katedrze, podczas której poinformował ich, że poprzez swoich "doradców" zajmie się "każdym przypadkiem z osobna", aby rozwodnicy jak najszybciej mogli znowu przystępować do sakramentów. Przy okazji przeprosił uporczywych jawnogrzeszników za to, że do tej pory mieli w Kościele pod górkę, że muszą dźwigać ciężkie jarzmo nierozerwalności małżeństwa, że prawo kanoniczne winno być środkiem do osiągnięcia szczęścia, a nie kamieni kupą i tak dalej.

https://www.lifesitenews.com/news/french-bishop-opens-door-for-remarried-divorced-couples-to-receive-the-sacr?utm_source=LifePetitions+petition+signers&utm_campaign=0b835b3bba-Catholic_11_1111_11_2016&utm_medium=email&utm_term=0_c5c75ce940-0b835b3bba-400446265

Tradziuchy to formalistyczne sztywniaki

Ojciec Bergoglio o tradycjonalistach, którzy zostali wychowani w nowej Mszy, a łażą na starą:
Zadaję sobie pytanie: Skąd [u nich] tak wiele sztywniactwa? Jakby tak poskrobać, to spod tego sztywnego formalizmu zawsze coś wyłazi, niepewność, czy co innego. Sztywny formalizm jest defensywny. Prawdziwa miłość nie jest sztywna.
Chciałem skomentować, coś odpisać ojcu Beroglio, ale przecież i tak nie przeczyta.

wtorek, 8 listopada 2016

„Kryzys i odrodzenie. Tradycyjna liturgia łacińska a odnowa Kościoła”

motto:
Niedźwiedź wpadłszy do domu wrzasnął: - Leokadio!
Coś się chyba zmieniło, włącz no prędko radio!
(Andrzej Waligórski, Bajeczki babci Pimpusiowej)

kilka cytatów:

Słowo „teatralność” odnosi się do obecnej w nowym rycie tendencji, aby kłaść nacisk na kapłana jako mówcę i performera z dużą tolerancją dla improwizowanych wypowiedzi i dowolnej postawy ciała (...)
Badania nad nową liturgią prowadzone przez czołowych teologów takich jak Aidan Nichols, Lauren Pristas czy Jonathan Robinson, opierających się z kolei na pracy wcześniejszych krytyków takich jak Klaus Gamber, potwierdziły głęboki i wszechobecny wpływ teorii oświeceniowych na członków i współpracowników Consilium, którzy tworzyli zespół opracowujący nowe księgi liturgiczne. Nie jest zaskoczeniem, że liturgia osadzona w tym oświeceniowym kontekście, który podkreśla udział ludu, a jednocześnie zachęca kapłana, by stał się przewodniczącym czy prezydentem tej „republiki”, i w którym uprawia się charakterystyczny kult gwiazd. Nie brak też odniesienia do polityki, która w nowożytności nie jest już polem moralnego działania, lecz raczej niemoralnego aktorzenia. Przewodniczący czy prezydent znajduje się w centrum uwagi i działając, i reagując, musi to brać pod uwagę; jak nigdy przedtem jest tym, który rządzi – świętym politykierem. (...)
W nowej formie Mszy (...) Po pierwsze uznaje się za pewnik, że każdy w pełni nadaje się do wypełniania wszelkich zadań we wszystkich okolicznościach, że każdy jest „ekspertem”, skoro poza nielicznymi i przelotnymi wzmiankami („agnoscamus peccata nostra, ut apti simus ad sacra mysteria celebranda […]; „Domine, non sum dignus” odmawiane tylko raz) prawie nie wspomina się o grzechu i pokucie. Mszał mógłby być (a czasami jest) czytany przez kogokolwiek; rubryki, które miały być „uproszczone”, w rzeczywistości są nieadekwatne i niepewne, tworząc liczne okazje dla celebransa, by mógł eksponować siebie, okraszać Mszę osobistymi uwagami; liturgiczne szaty, sprzęty oraz architektura tylko za tym podążają w swoistym crescendo banału. (...)

cytaty za:
http://blog.tyniec.com.pl/niemoralne-aktorzenie-teatralnosc-i-dezorientacja-w-liturgii-posoborowej/

Ulotka ze Szczecina

Czasami PT Czytelnicy podsyłają taki „towar”, że redakcja nawet nie wie, jak to skomentować. Oto kolejny taki przypadek.


Hierarchia neokatechumenalna

Dzięki nieumiejętności zachowania elementarnych zasad konspiracji przez ks. Sławomira Abramowskiego mamy kolejny dowód na to, kto rządzi kapłanami w neokatechumenacie. I nie jest to biskup.

...Mnie natomiast katechiści zmusili pod posłuszeństwem do wakacji. Więc przyjeżdżam do Polski na 10-31 sierpnia...

Czy przełożony kanoniczny ks. Abramowskiego zdaje sobie sprawę z tego, że jego podwładny wykonuje polecenia jakichś świeckich katechistów?

ponieważ mamy dziwne przeczucie, że powyższa strona za chwilę w tajemniczy sposób zniknie z sieci, strona właśnie (8.11.2016 godz. 20:59) zniknęła z sieci, załączamy zrzut ekranu.




niedziela, 6 listopada 2016

Katolicyzm infantylny

Rodziny które chcą chrzcić dzieci powinny skontaktować się osobiście, mailowo bądź przez smsa. Ze dwa razy spotkać się z księdzem Jedno spotkanie jest takie na wpół biurowe – trzeba się spotkać (przyjdź/cie z aktem urodzenia) i zapisać dane. To można zrobić kiedykolwiek i nawet wirtualnie: można przesłać mailem skan aktu urodzenia i dane chrzestnych (imiona, nazwiska, adresy, wiek, stan). Oczywiście zawsze miło byłoby Was zobaczyć 🙂 więc możecie wpaść z papierami osobiście. Jedno zaś spotkanie z Wami obojgiem na temat Chrztu jest niezbędne:
w zależności od daty Chrztu, w ostatni poniedziałek miesiąca poprzedzającego Chrzest po wieczornej Mszy św. (około 18.30). Wreszcie ostatnie spotkanie przed samym Chrztem  – z Chrzestnymi, oczywiście z w/w względów najlepiej w Waszej obecności.
Można je umówić w przeddzień lub w dniu Chrztu – wszak trzeba Chrzestnych uświadomić o godności i odpowiedzialności bycia Chrzestnym.
Na początek ustalcie dwie rzeczy: primo: zdecydujcie konkretną datę Chrztu – najlepiej w jakąś niedzielę o 13.00, secundo: chrzestnych. Ewentualnie, tertio: wyślijcie mi papiery i dane. Jeśli chodzi o wydatki: trzeba mieć białe ubranko (lub taką szatkę) dla dzidziusia; świecę – dużą gromnicę, ew. krzyżyk lub coś innego na pamiątkę Chrztu. Uprzedzając Wasze pytanie – u nas ofiara jest naprawdę dobrowolna.
Ślub Kościelny rodziców nie jest bezwzględnym warunkiem Chrztu dziecka, ale zawarliście już Sakrament Małżeństwa, czy dopiero planujecie?  

Nie, to nie przedszkole. To oficjalna strona parafii św. Jana Pawła II w Warszawie. http://jp2.warszawa.pl/sakramenty-i-nabozenstwa/

sobota, 5 listopada 2016

ks. Jean-Régis Fropo, francuski egzorcysta mówi bez ogródek: posoborowy rytuał chrztu jest do kitu

http://www.hommenouveau.fr/1815/religion/nouveau-rituel-du-bapteme---le-cri-d-alarme-d-un-exorciste.htm

I podaje konkretne przykłady osób ochrzczonych już w nowym rycie, które egzorcyzmował:
1) mężczyznę z Karaibów, który został przeklęty przez znachorkę jeszcze podczas życia płodowego.
2) kobiety, u której demon podczas egzorcyzmów wyznał, że siedzi w niej od urodzenia, bo jej matka ją znienawidziła, jako nieślubne dziecko.
3) chłopak ochrzczony w wieku lat 13, którego matka podczas gdy była z nim w ciąży została brutalnie zgwałcona i od tego czasu w dziecko wstąpił demon.
4) chłopak, którego wuj jest kapłanem sekty satanistycznej i który wegnał weń demona tuż po urodzeniu.
7) Siedmioletnie dziecko z Korei, ochrzczone w wieku 4 lat. Od urodzenia dziwnie się zachowuje, pomagają tylko egzorcyzmy.

za każdym razem zadając pytanie: dlaczego obrzędy chrztu świętego sprawowane według posoborowego rytuału nie zneutralizowały tego zła?

Czytelnicy Breviarium wiedzą dlaczego. Bo w posoborowym, lajtowym "rytualiku" Chrztu Świętego nie ma już egzorcyzmów. Jak pisze w swojej monumentalnej "Reformie Liturgicznej 1948-1975" o. Bugnini - zostały usunięte, żeby nie straszyć rodziców i chrzestnych.

Dowiadujemy się też, że jest wielu ginekologów i położników pracujących w szpitalach, którzy są członkami sekt satanistycznych, którzy poświęcają szatanowi wszystkie noworodki urodzone w tym samym momencie na całym świecie, wykorzystując do tego celu krew z łożyska

Autor twierdzi, że Watykan jest świadomy problemu nieskuteczności obrzedów w nowym rycie (aha - Dextimus), a biskupi pochylają się z troską (czyli zlewają temat) , po czym poleca odłożenie posoborowego rytualiku na półeczkę i posługiwanie się starym, przedsoborowym.

Redakcja Breviarium również poleca stary ryt sakramentu Chrztu Świętego, sól i wodę egzorcyzmowaną i inne tego typu „wynalazki” znane w Kościele od wieków.

wtorek, 25 października 2016

kard. Zen: nie idźcie za tym papieżem i za jego projektami zniszczenia Naszej Matki - Kościoła katolickiego.

http://traditionalcatholicisminnigeria.blogspot.co.uk/2016/10/cardinal-zen-do-not-follow-this-pope.html

Józef kard. Zen Ze-Kiun SDB (emerytowany biskup Hongkongu), mówi jasno i wyraźnie: Jeśli Watykan doprowadzi do zawarcia porozumienia z Chinami, które pozwoli komunistycznym władzom na wybór kandydatów na biskupów, których Watykan będzie tylko zatwierdzał, nie idźcie za tym papieżem i za jego projektami zniszczenia Naszej Matki - Kościoła katolickiego.

wtorek, 18 października 2016

Kuria Metropolitalna w Katowicach przypomina: Na łące to se można odprawić piknik, a nie Mszę świętą

Władze miasta Piekary Śląskie chyba zapomniały, że Msza święta to nie występ koła gospodyń miejskich na festynie okolicznościowym. Oczywiście rytualnie podtarto się autorytetem św. Jana Pawła II.

Z absolutną przyjemnością linkujemy do odpowiedzi naszej kurii:


Pretensje, wzajemne niezrozumienie i wojna na argumenty. Spór pomiędzy władzami Piekar Śląskich a Kościołem trwa. Poszło o mszę świętą odprawianą podczas obchodów świąt państwowych pod kopcem Wyzwolenia, symbolem miasta i Śląska. - Nie można niszczyć wieloletniej tradycji - słyszymy ze strony miasta. - Msze w miejscu, które nie jest święte, to zaprzeczenie prawu kościelnemu - twierdzi kuria. Kto ma rację?

(...)

Prezydent Piekar Śląskich, Sława Umińska-Duraj, w piśmie do Kurii Metropolitalnej Archidiecezji Katowickiej poprosiła o zgodę na odprawienie mszy św. polowej w święto Konstytucji 3 maja. - Otrzymałam odpowiedź, że najlepszym miejscem dla mszy świętej byłaby bazylika - relacjonuje. - Uznałam, że jest to kuriozalne [Fakt. Msza święta w kościele? Jakież to banalne - Dextimus], więc msza odbyła się pod kopcem. Odprawił ją emerytowany już ks. Rajmund Machulec z parafii św. Józefa w Piekarach. Mimo niesprzyjającej pogody uczestniczyło w niej ponad pół tysiąca osób - mówi.

Kuria podtrzymała również swoje stanowisko w sprawie mszy pod kopcem podczas wojewódzkich obchodów Święta Wojska Polskiego w sierpniu. Konflikt przybrał na sile po ostatniej sesji Rady Miasta w Piekarach, na której został poruszony ten temat. W otwartym liście proboszczów piekarskich parafii do przewodniczącego rady czytamy: „Strona kościelna w żaden sposób nie neguje kopca jako miejsca pamięci i nie wpływa na zmianę jego charakteru. Miejsce to nie ma jednak charakteru sakralnego. Co to oznacza? Dopytujemy w kurii. - Msza święta z zasady nie powinna odbywać się pod kopcem Wyzwolenia, gdyż norma taka obowiązuje w prawie powszechnym Kościoła - tłumaczy ks. Grzegorz Śmieciński, sekretarz i rzecznik metropolity katowickiego, abp. Wiktora Skworca.- Sprawowanie mszy poza kościołem jest dopuszczalne tylko w wyjątkowych przypadkach. Kopiec nie jest miejscem świętym, bo takim miejscem jest kościół. Nie byłoby nieprzyjemnej atmosfery, gdyby właściwym podmiotom pozostawiono decydowanie w ramach ich kompetencji - dodaje ks. Śmieciński.

--------------------------------------------

Wiem, że to na tym blogu może wyglądać dziwnie, ale jestem dumny z mojej kurii diecezjalnej. Chyba pierwszy raz w tej dziesięciolatce.

wtorek, 11 października 2016

Musical z elementami konsekracji w Łodzi

Może by ojcu Remigiuszowi Recławowi zasponsorować zakup ornatu, bo się bidok męczy w tym szlafroku z zielonym szalikiem...

 

piątek, 7 października 2016

łociec Blaza się wykazał

Tekst jest stary, ale jary

http://www.odnowa.jezuici.pl/szum/animatorzy-i-liderzy-mainmenu-34/formacja-lidera-mainmenu-38/655-nowinkarstwo-tradycjonalistow

zwłaszcza obrazki w tekście są urocze.

Swoją drogą nie wiedzieliśmy, że w Polsce można przynależeć do FSSPX w sposób tajny :-)

-----------

czytelnicy donoszą, że obrazki "nagle" poznikały. Widocznie ojciec Blaza czyta nas pilnie.

czwartek, 6 października 2016

wystąpienie w Sejmie dr Joanny Banasiuk

Przedstawiając dwa tygodnie temu projekt obywatelski o pełnej ochronie życia ludzkiego na prenatalnym etapie rozwoju i o działaniach okołopomocowych dla matek i rodzin apelowałam o merytoryczną, pozbawioną zbędnych emocji dyskusję nad projektem ustawy, który został poparty przez blisko pół miliona waszych wyborców; w większości zapewne przez twardy elektorat obecnej większości parlamentarnej. Zapewniałam państwa, że jesteśmy gotowi na dyskusję nad każdym punktem projektu w sytuacji, gdy dyskusja ta poważnie traktowałaby gwarancje konstytucyjne i zasady wynikające z porządku prawnego. Na taką dyskusję liczyliśmy w trakcie procesu legislacyjnego.
I dwa tygodnie temu przeważającą większością głosów skierowali państwo projekt do dalszych prac w komisji. Chciałabym zapytać, co się stało przez te 14 dni, że w pośpiechu, bez odpowiedniego zawiadomienia wnioskodawców, Komisja Sprawiedliwości postanowiła odrzucić propozycję ustawy, bez jakiejkolwiek debaty i bez prawa głosu dla wnioskodawców.
Bo chcę państwa zapewnić, że projekt od 23 września nie zmienił się. To cały czas jest ten sam druk nr 784, który przyjęli państwo entuzjastycznie, a który dawał szansę ochrony życia dla tych, którzy są najsłabsi, bezbronni i którzy nie mogą sami zabiegać o swoje prawa. Z pozycji silniejszego zdeptali państwo nadzieje na życie tych, którzy są dyskryminowani ze względu na niepełnosprawność, wiek, okoliczności poczęcia czy porodu. To, co państwo zrobili, to zwykła przemoc silniejszych wobec słabszych, zwłaszcza że ci słabsi są najsłabsi. I to nie ma nic wspólnego z poszanowaniem praw człowieka w XXI w.
Dwa tygodnie temu zgłaszali również państwo wątpliwości co do niektórych przepisów ustawy. Co się stało, że zaniechali państwo wnoszenia poprawek do projektu? To państwu przysługuje prawo do modyfikowania przedłożonych Sejmowi tekstów i to tylko państwo mają wpływ na ostateczny kształt ustawy. W momencie skierowania projektu do komisji dysponowali państwo wszelkimi narzędziami, które można byłoby wykorzystać do wprowadzenia zmian, modyfikacji tych przepisów, które państwa zdaniem nie powinny znaleźć się w przepisach gwarantujących równą ochronę prawną życia. Tymczasem z trudnych do zrozumienia względów zdecydowali się państwo zmienić swoje stanowisko sprzed 2 tygodni o 180 stopni i to w sprawie najwyższej wagi, w sprawie ludzkiego życia. To wyraz lekceważenia zarówno mechanizmów demokracji bezpośredniej, jak i społeczeństwa obywatelskiego oraz nas, kobiet pragnących pełnej ochrony życia.
(...)
Panie Marszałku,
Wysoka Izbo,
Dwa tygodnie temu, stojąc tu, mówiłam, że aborcja to rzeź niewinnych dzieci, piekło kobiet i moralna kompromitacja mężczyzn.
Gdy niecałe dwa tygodnie temu udzieliliście Państwo jednoznacznego, mocnego poparcia dla ochrony życia dzieci na prenatalnym etapie rozwoju, spełniały się nadzieje Polaków na to, że prawo zostanie oparte na wartościach. Na wartości ludzkiego życia, szacunku dla dzieci, kobiet i rodzin. Cieszyliśmy się, że postawiliście Państwo przerwać lata kompromitacji polskiego Sejmu, w poprzedniej kadencji niezdolnego do podjęcia prac nad ochroną przyrodzonych i niezbywalnych praw.
Wciąż mamy nadzieję, że jest to możliwe. Wciąż chcemy wierzyć, że rok temu nastąpiła zmiana, która odmieni oblicze polskiej polityki. Bo „naród, który zabija własne dzieci, staje się narodem bez przyszłości”.

środa, 5 października 2016

PiSudczycy za utrzymaniem mordowania chorych dzieci

http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-sejmowa-komisja-odrzucila-obywatelski-projekt-zaostrzajacy-p,nId,2286050

Drodzy Czytelnicy, zanim następnym razem oddacie głos na POPiS, zastanówcie się, co robicie.

W świat już idą "przekazy dnia" udowadniające, że "nie było innego wyboru"

http://wpolityce.pl/polityka/310926-pis-nie-mial-jak-mi-sie-zdaje-innego-wyboru-jak-odrzucenie-projektu-ordo-iuris

Drodzy panowie PiSudczycy - ależ był wybór! Ale skoro dla was reelekcja, apanaże i słupki-sondaże są cenniejsze niż życie dzieci... Czego wy się boicie?

PiS nie chce zakazu mordowania nienarodzonych dzieci

Jeśli komu się jeszcze wydaje, że PiS jest partią programowo katolicką, to chyba się rozczaruje:

– Chcę uspokoić tych, którzy boją się, że aborcja w Polsce zostanie całkowicie zakazana. Na pewno nie przejdzie projekt całkowitego zakazu, na pewno nie będzie zakazana aborcja w sytuacji, gdy kobieta pada ofiarą gwałtu albo gdy zagrożone będzie jej życie lub zdrowie – zapewnił Gowin
(...)
zorganizowane w całej Polsce demonstracje w ramach tzw. czarnego protestu "dały do myślenia” większości oraz „nauczył pokory”.

https://www.wprost.pl/kraj/10025798/Gowin-Czarny-protest-nauczyl-nas-pokory-Nie-bedzie-zakazu-aborcji.html

wtorek, 4 października 2016

W poszukiwaniu początków kultu chrześcijańskiego - konkurs z nagrodami

http://sklep.dominikanie.pl/product-pol-1454-W-poszukiwaniu-poczatkow-kultu-chrzescijanskiego.html

Książka o tyle ciekawa, że napisana przez heretyckiego (anglikańskiego) liturgistę, który rozwiewa wiele z posoborowych mitów, na czele ze sztandarowym - o posoborowym (zwłaszcza neokatechumenalnym) liturgicznym "powrocie do korzeni".

Zdecydowanie polecamy zakup i lekturę.

Redakcja Breviarium w swem szaleństwie i rozrzutności zakupiła 5 egzemplarzy tejże książki, które otrzymało pięciu naszych Czytelników, zwycięzców konkursu (nadesłano 315 odpowiedzi, w tym 297 w terminie, w tym 295 poprawnych), których maile dotarły do nas jako pierwsze po ustalonej godzinie:
pan Piotr z Warszawy
pan Leszek z Wielkiej Brytanii
ks. Jurand z Kościana
pan Piotr z Pobiedzisk
pan Sławomir z Andrychowa

Zwycięzcom gratulujemy, książki prześlemy pocztą.

środa, 28 września 2016

ks. Jacek Międlar się chyba minął z powołaniem

"Tak naprawdę po rozmowie z przełożonym dowiedziałem się, że moja perspektywa na najbliższe lata, na najbliższe naście lat, a nawet 20 lat, miałaby się ograniczać jedynie (sic! - Dextimus) do spowiadania, odprawiania Mszy Świętej. Mógłbym pomarzyć o jakiejkolwiek katechizacji, jakichkolwiek wykładach w seminarium, itd. Stąd podjąłem decyzję, że ciężko ciągnąć to dalej. Jezus obdarzył mnie wiedzą, obdarzył mnie talentami, obdarzył mnie wiarą, stąd sprzeniewierzyłbym się Ewangelii, gdybym te wszystkie talenty i charyzmę, którą Bóg mi dał, zakopał pod ziemię."

ks. Jacek Międlar


"Po święceniach kapłańskich spędziłem dwa lata w Waszyngtonie na studiach, a następnie 5 lat za granicą. Gdy zakończyłem naukę, wysłałem mojemu biskupowi dwa listy. Jeden z nich zapraszał mnie do utworzenia szkoły filozofii scholastycznej na Uniwersytecie Columbia. Drugi z listów zawierał zaproszenie do Oksfordu, gdzie, wraz z ks. Ronaldem Knoxem miałem współtworzyć pierwszy katolicki wydział od czasów reformacji. Wysłałem oba listy biskupowi i zapytałem: "Które zaproszenie mam przyjąć?". Jego odpowiedź brzmiała: "Wracaj do domu". Wysłał mnie do najgorszej parafii w naszej diecezji i mianował mnie wikarym. Był to prawdziwy dopust Boży. Tylko 20% parafian władało językiem angielskim. Żadna z ulic nie była wyłożona chodnikiem. Powiedziałem: "W porządku. To jest to. Tego chce ode mnie Chrystus". Byłem całkowicie zadowolony. Po roku zadzwonił do mnie biskup i powiedział: "Pojedziesz do Waszyngtonu i obejmiesz profesurę na tamtejszym Uniwersytecie Katolickim. Obiecałem im trzy lata temu, że im ciebie przyślę". Spytałem: "Dlaczego zatem Ekscelencja nie wysłał mnie tam, gdy wróciłem do domu?" Odpowiedział: "Chciałem tylko sprawdzić, czy będziesz posłuszny. A teraz już biegnij" - i od tego czasu wciąż biegnę."

ven. Fulton J.  Sheen

czwartek, 22 września 2016

Yoga dla firm rodzinnych

Oto czym się zajmują księża naukowcy z Opola...






poniedziałek, 19 września 2016

"Jego Świątobliwość" Dalajlama XIV u wrocławskich salezjan

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

Szybko rozwiała się nasza nadzieja, że oddaliśmy dziecko w bezpieczne ręce, czyli do szkoły katolickiej. Pod hasłem "nasze marzenia o wolności" uczniowie liceum salezjańskiego we Wrocławiu będą mieli okazję poznać bardzo popularną obecnie autostradę do piekła - buddyzm i zapytać guru czym jest wolność...Na spotkanie z guru, zostały zaproszone również uczennice liceum ss. Urszulanek. Z ostatnich lekcji (religia, historia) będą zwolnione "bez żadnych konsekwencji".
Doczesnych.

Bardzo proszę o umieszczenie stosownej reklamy na Pańskiej stronie. Jest ona czytana i poważana;
Pozdrawiam,
(...)
(Imię, nazwisko i adres do wiadomości PT Redakcji)

http://www.liceum-wroc.salezjanie.pl/box4-headline_news-window2-main_news_one-id-2007.html



---------------

Przypomnijmy naszym Czytelnikom, że "jego świątobliwość" Dzietsyn Dziambel Ngałang Losang Jeszie Tenzin Gjaco, używający pseudonimu estradowego Dalajlama XIV, to wyrafinowany cwaniak biorący lekką ręką miliony dolarów od Hindusów (lobbying w ONZ w obronie indyjskich głowic nuklearnych), CIA (przez ponad 20 lat otrzymywał "na waciki" dwa miliony dolców rocznie) a nawet terrorystów (milion dolców od Shoko Asahary).

Może by tak biskup miejsca wziął w ręce swoją pasterska lagę i zainterweniował? Najwyższy czas!

środa, 14 września 2016

Nierozerwalność małżeństwa wyrzucamy do zsypu

Z kolei w przypadku, gdy zachodzą „bardziej skomplikowane okoliczności”, a także gdy nie można uzyskać stwierdzenia nieważności wcześniej zawartego małżeństwa, opcja wstrzemięźliwości seksualnej faktycznie jest niewykonalna. Mimo to także wówczas możliwe jest dalsze rozeznanie. - Jeśli rozpozna się, że w konkretnym przypadku istnieją ograniczenia, które zmniejszają odpowiedzialność i winę, szczególnie gdy osoba uważa, iż popadłaby w kolejne uchybienia, ze szkodą dla dzieci z nowego związku, „Amoris laetitia” otwiera możliwość dopuszczenia do sakramentów pojednania i Eucharystii - piszą hierarchowie. Tłumaczą przy tym, że sakramenty te pozwolą tej osobie na dalsze dojrzewanie w wierze mocą łaski Bożej.

http://gosc.pl/doc/3444940.Papiez-chwali-interpretacje-adhortacji-Amoris-laetitia

Życie w grzechu ciężkim, symulacja sakramentu pokuty (symulacja, bo nie ma woli nie grzeszenia więcej) i świętokradzkie przyjmowanie Komunii świętej - metodą "dojrzewania w wierze"? Aleśmy czasów doczekali... Czyż trzeba lepszego dowodu na to, że posoborowie to religia nie mająca nic wspólnego z katolicyzmem? 

poniedziałek, 12 września 2016

Franciszek zadowolony z upowszechniania prawa do legalnej i bezpłatnej aborcji

Franciszek napisał (Bądźmy miłosierni wobec naszego wspólnego domu)

Ochrona wspólnego domu wymaga rosnącego konsensusu politycznego. W tym sensie powodem do zadowolenia jest fakt, że we wrześniu 2015 roku kraje całego świata przyjęły Cele Zrównoważonego Rozwoju

poczytajmy więc te "cele":

http://www.unic.un.org.pl/cele-zrownowazonego-rozwoju/cel-5:-osiagnac-rownosc-plci-i-wzmocnic-pozycje-wszystkich-kobiet-i-dziewczat/2943

Zapewnić powszechny dostęp do ochrony zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego oraz korzystanie z praw reprodukcyjnych, zgodnie z Programem Działań Międzynarodowej Konferencji na Rzecz Ludności i Rozwoju, Pekińską Platformą Działania i dokumentami końcowymi ich konferencji przeglądowych. 

A co to są te Prawa Reprodukcyjne?

https://pl.wikipedia.org/wiki/Prawa_reprodukcyjne


- prawo i dostęp do wiedzy, umożliwiającej podejmowanie decyzji w dziedzinie seksualności i rozrodczości bez przymusu, dyskryminacji i przemocy;
- prawo do edukacji seksualnej;
- prawo do braku przymusu w kwestii okaleczania narządów płciowych (np. obrzezania kobiet); stosowania antykoncepcji (w tym sterylizacji) i poddania się zabiegowi aborcji;
- prawo do legalnego i bezpiecznego przerwania ciąży;
- prawo do stosowania metod i technik antykoncepcji oraz (szerzej) kontroli narodzin;
- prawo do dostępu do zgodnej ze standardami medycznymi opieki zdrowotnej w dziedzinie reprodukcji. (czyli zapłodnienia w szklance - Dextimus)

sobota, 10 września 2016

1Tm 2:12 - do zsypu

Nowe wydziały w Kurii Diecezjalnej
09.09.2016 | 12:00
Dwa nowe Wydziały: ds. Rodzin i ds. Nowej Ewangelizacji, zgodnie z dekretami Biskupa Płockiego, powstały 1 września 2016 r. w Kurii Diecezjalnej Płockiej. Ich powołanie jest odpowiedzią na postulaty 43. Synodu Diecezji Płockiej.

Dyrektorem Wydziału ds. Nowej Ewangelizacji mianowana została dr Iwona Zielonka, konsultant ds. Nowej Ewangelizacji oraz dyrektor Diecezjalnej Szkoły Nowej Ewangelizacji im. św. Łukasza Ewangelisty. Natomiast obowiązki p.o. dyrektora Wydziału ds. Rodzin powierzono ks. dr. Jarosławowi Kamińskiemu, dyrektorowi Wydziału Duszpasterskiego. W Wydziale ds. Rodzin pracuje także ks. dr Wojciech Kućko.

http://diecezjaplocka.pl/dla-wiernych/aktualnosci/092016/nowe-wydzialy-w-kurii-diecezjalnej

Nauczać zaś kobiecie nie pozwalam ani też przewodzić nad mężem lecz [chcę, by] trwała w cichości.
1Tm 1:12
Dawno i nieprawda

piątek, 9 września 2016

No hay otras interpretaciones - Nie ma innych interpretacji

Biskupi argentyńscy dopuścili rozwodników żyjących w stanie grzechu ciężkiego do Komunii świętej
http://infocatolica.com/?t=noticia&cod=27335

Dla pewności napisali do Rzymu z prośbą o ocenę, Ojciec Bergoglio im osobiście odpisał i przyklepał ów dokument używając prostych, żołnierskich słów, że dobrze zrozumieli Amoris Laetitia i że nie ma innych interpretacji. No hay otras interpretaciones.
http://infocatolica.com/?t=ic&cod=27337

środa, 7 września 2016

Z cyklu: Kościół jeszcze nigdy nie miał się tak dobrze, jak dziś

http://niedziela.pl/artykul/24526/Mniej-klerykow-niz-w-zeszlym-roku

kilka cytatów

...rektorzy dyskutowali m.in. o miejscu w seminarium dla tradycyjnej liturgii ale też nowych ruchów, które mają własne zwyczaje liturgiczne [? - Dextimus], o nowej ewangelizacji ale też o młodzieńczym zapotrzebowaniu alumnów na dynamizm także w czasie liturgii....

...Widzimy potrzebę głębszego rozumienia i wierności liturgii oraz odczytywania tego, czym żyje Kościół a z drugiej strony ważna jest też umiejętność łączenia tego, co stare i nowe, tak jak mówi Ewangelia. To sztuka szukania równowagi: otwarcia na nową rzeczywistość i szacunku dla doświadczenia i tradycji Kościoła - podkreśla szef Konferencji Rektorów...

Rektorzy dzielili się także swoimi obserwacjami nt. kondycji kandydatów do seminariów. Zwracali uwagę na zmiany kulturowe i medialne, bo właśnie z nimi związane są problemy jakie wnoszą najmłodsi klerycy. Nierzadko mają oni problemy z komunikacją, ale też stałą potrzebę bycia online i w kontakcie. - Wielu młodych ludzi jest nie tylko do tego przyzwyczajonych ale wręcz uzależnionych - zauważa ks. Rzeszowski. Wskazuje też, że przyzwyczajone do odmiennej percepcji młode pokolenie ma coraz większy kłopot z czytaniem i studiowaniem. Zdaniem szefa Konferencji Rektorów widoczna jest coraz większa dysproporcja między światem, który wnoszą klerycy a światem, który proponuje im seminarium, czyli modelem formacji. - Jest tutaj napięcie, jaką drogę znaleźć, żeby na siłę ich nie wtłaczać w nieadekwatne modele [??? - Dextimus] i nasze oczekiwania a z drugiej strony nie można też rezygnować z kwestii ważnych i naginać się tylko do potrzeb i oczekiwań, które mają alumni - uważa ks. dr Rzeszowski.

------------------

Moja konkluzja jest taka. Lepiej już było. Będzie tylko gorzej. Posoborowie zdycha, również w Polsce, a po podaniu kolejnej porcji franciszkowych sterydów będzie zdychać coraz szybciej. Sami widzicie, drodzy czytelnicy, że do seminariów chce się obecnie przyjmować kandydatów, których 20-30 lat temu nie przyjęłoby renomowane liceum ogólnokształcące. Żeby sobie wstydu nie robić. Seminaria powoli przekształcają się w zasadnicze szkoły zawodowe przysposabiające do zawodu: prezbiter. A robota pewna, z wiktem i opierunkiem, z określoną ścieżką awansu, stała i na lata.

środa, 31 sierpnia 2016

Ścisłe kierownictwo PiS nie chce pełnej ochrony życia dzieci nienarodzonych

Wiemy, że wśród naszych Czytelników znajdują się osoby w swej bezdennej naiwności przekonane o rzekomo katolickich poglądach polityków Prawa i Sprawiedliwości. Na szczęście Trybuna Ludu Bożego przez nieuwagę napisała jak jest. Drodzy czytelnicy! To, że ktoś ostentacyjnie lansuje się na pseudoliturgicznych wiecach w katolickich świątyniach wcale jeszcze nie musi oznaczać, że jest katolikiem. 

Do decyzji o dymisji przyczyniła się także sprawa inicjatywy obywatelskiej na rzecz pełnej ochrony życia dzieci nienarodzonych. Projekt ustawy w tej sprawie powstał w instytucie Ordo Iuris, którym przed wejściem do rządu kierował prof. Stępkowski.
- Ścisłe kierownictwo PiS uważa, że jest to projekt groźny dla tej partii - stwierdził były wiceminister. Wyjaśnił, że u spin doktorów partii rządzącej panuje przekonanie, że dopóki głównym tematem debaty publicznej będzie spór o Trybunał Konstytucyjny (spór, którego ludzie nie rozumieją i który jest im w gruncie rzeczy obojętny), dopóty notowania PiS-u będą rosły. Jeśli natomiast dyskusja zostanie skierowana na kwestie ochrony życia, spowoduje to spadek słupków sondażowych tej partii.

czwartek, 18 sierpnia 2016

Katolický Týdeník cenzuruje prymasa Czech

Czeski Tygodnik Katolicki odmówił druku tekstu Dominika kard. Duki, prymasa Czech o islamie i sytuacji w Europie, gdyż artykuł był zbyt antyislamski. 

http://echo24.cz/a/wNJz3/duka-mlcet-ci-lhat-civilizacni-sebevrazda-islam-ma-nasilne-tendence


Coś pozytywnego


poniedziałek, 15 sierpnia 2016

Bp Mering widzi, że wielu wiernym jest to bardzo potrzebne

Cieszymy się.
A może by tak Jego Ekscelencja przekonał do swoich poglądów resztę członków Konferencji Episkopatu Polski?

Prosimy usilnie. Kapłani potrafiący odprawiać - czekają.


Joe Biden łączy panów z panami

Wiceprezydent USA i nadprezydent Ukrainy, Joe Biden, formalnie rzymski katolik, połączył w swoim waszyngtońskim domu "węzłem małżeńskim" dwóch pracownków Białego Domu
http://www.independent.co.uk/news/world/americas/vice-president-joe-biden-gay-marriage-wedding-home-washington-law-order-episode-cameo-a7168331.html

Nikt go za to nie ukarał kanonicznie. Jeno trzech amerykańskich biskupów nie wymieniając go z nazwiska, pogroziło mu kiwając palcem w bucie. Reszta amerykańskich biskupów milczy.
http://www.usatoday.com/story/news/politics/onpolitics/2016/08/08/bishops-take-veiled-shot-vice-president-joe-biden-gay-wedding/88400192/

niedziela, 14 sierpnia 2016

Msza Święta w Zwyczajnej Formie Rytu Rzymskiego

Tym razem Hiszpania

Watykan chce się zgodzić na rządowe nominacje biskupów w Chinach

Wygląda na to, że Watykan będzie już wkrótce przyklepywać nominacje biskupie dokonane przez partyjnych towarzyszy z Patriotycznego Stowarzyszenia Katolików Chińskich.

Na 109 chińskich biskupów, 8 zostało konsekrowanych na polecenie wladz komunistycznych. Rzym nigdy nie uznał ich, a zatem są oni de iure ekskomunikowani, ponadto dwóch z nich posiada kochankę i dzieci. Ale właśnie na korzyść tychże ośmiu chińskich biskupów Franciszek zamierza z końcem lata lub przed zakończeniem Roku Jubileuszowego ogłosić uroczysty akt przebaczenia.

Ciekawe, czy PSKCh w rewanżu uzna wreszcie papieża za głowę Kościoła? I ciekawe co na to biskupi "Kościoła podziemnego", aresztowani, torturowani i flekowani od lat za wierność Watykanowi?


Asyż 2016 - kolejne wariactwo przed nami

http://www.catholicnewsagency.com/news/will-pope-francis-visit-assisi-again-this-year-this-imam-says-yes-64058/

19 września w Asyżu ma się odbyć kolejny międzyreligijny, synkretyczny spęd szamanów i zaklinaczy wszelakich. Ponoć z udziałem Franciszka.

w agendzie jest "Dekalog Ludzkiego Współistnienia" (cokolwiek ten bulszit może oznaczać)

Efekt Franciszka

Jak donoszą wróbelki, do wyższego seminarium duchownego w Olsztynie na pierwszy rok studiów zgłosił się w tym roku JEDEN kandydat. W dodatku z innej diecezji.

Skonfundowany tym stanem rzeczy metropolita zarządzili po parafiach modlitwy błagalne.
http://archwarmia.pl/aktualno-ci/2016/sierpie/komunikat-w-sprawie-modlitwy-o-powo-ania/

Jasne, że to wystarczy. Nie lękajcie się. Pan Bóg wszechmogący sam się o wszystko zatroszczy. My tu mamy inne cele doczesne - musimy się modernizować, ekumenizować, dialogować z braćmi poganami... Kto by tam miał czas troszczyć się o piękno liturgii, o katolicką ortodoksję, która sama z siebie przyciąga pobożnych młodzieńców jak magnes? A może Suche Dni przywrócić? A po co to komu?

Tak dla przypomnienia - św. Jan Paweł II w intencji nowych powołań kapłańskich i zakonnych regularnie się biczował.  Może nasi biskupi też by spróbowali? Z singapurskich aresztów mogą sprowadzić takie fajne ochraniacze na nerki. 


sobota, 13 sierpnia 2016

Biskupi Bractwa św. Piusa X mogą swobodnie wyświęcać kapłanów!

Bp Fellay twierdzi, że "kilka miesięcy temu" otrzymał z Kongregacji Nauki Wiary z Rzymu pismo zezwalające na wyświęcanie kapłanów dla Bractwa św. Piusa X oraz dla wspólnot zakonnych, nad którymi bractwo sprawuje kapłańską opiekę duszpasterską - bez konieczności uzyskiwania każdorazowej zgody właściwego terytorialnie biskupa. Bp Fellay twierdzi, że się tego nie spodziewał, ale Rzym na to poszedł, gdyż sam zaczyna zauważać, że w Kościele panuje coraz większy bałagan.

Przypomnijmy, że do tej pory kapłani wyświęcani bez dymisoriów, przez biskupów bractwa podlegali suspensie latæ sententiæ od przyjętych święceń, na mocy KPK1015. Na szczęście ten rodzaj suspensy mogli usuwać dzięki brakowi jej deklaracji przez biskupa miejsca i dzięki prośbom wiernych o sakrament lub akt rządzenia na mocy KPK 1335.

http://callmejorgebergoglio.blogspot.com/2016/08/bp-fellay-confirms-sspxs-further.html

piątek, 12 sierpnia 2016

Niełatwo zostać konwertytą we francuskim Kościele posoborowym

fragment książki 
Pour un monde sans islam. Une Algérienne refugiée en France témoigne. 
ISBN 978-2-37153-030-0

Muzułmanka z urodzenia, zapragnęłam zostać chrześcijanką. Moj zamiar był szczery i spontaniczny. Postanowiłam pójść porozmawiać z księdzem lub diakonem. Poszłam więc do kościoła katolickiego w miejscu zamieszkania. Przyjęto mnie z uśmiechem i życzliwością. Powiedziałam im o moim pragnieniu nawrócenia. Zapytano mnie skąd pochodzę i jaką religię wyznawałam. Odpowiedziałam, że jestem Kabylką z Algierii, że przyjechałam do Francji trzy lata temu, że urodziłam się muzułmanką, ale nigdy muzułmanką się nie czułam.
Spuścił oczy, trochę zmieszany, i powiedział, że islam jest jak chrześcijaństwo: czcimy tego samego Boga, wszystkie religie są równe! Myślałam, że to żart! Ale zobaczyłam, że jest poważny, więc powiedziałem mu, że nie, nie wmówi mi tego, bo dobrze znam różnicę między Jezusem a Szatanem, między Biblia a Koranem!
Szybko zaczęłam mu tłumaczyć czym jest Islam ale miałam wrażenie, ze rozmawiam z ignorantem, z duchowym ślepcem. Zapytałam go jaka ma funkcje w kościele. Odpowiedział, że jest tylko świeckim asystentem, ale ze zapyta księdza czy może mnie przyjąć. Postanowiłam poczekać. Po chwili zawołał mnie i przedstawił księdzu czy diakonowi w stroju duchownym, który wyraźnie był równie zmieszany i zawstydzony moja obecnością i moja prośba o nawrócenie, co jego pomocnik. Powiedział: „Moje dziecko, cieszę się z naszego spotkania w domu Bożym, muzułmanie są naszymi braćmi i siostrami i czcimy tego samego Boga, jesteś mile widziana.”
Popatrzyłam na niego na oniemiała i powiedziałam: "Nie, chwila, mówi ksiądz poważnie? Naprawdę ksiądz myśli że to prawda, to co właśnie ksiądz mi powiedział? Czy to tylko, żeby mnie sprawdzić?" Jeszcze bardziej się zmieszał. Nie miał odwagi spojrzeć mi w oczy, usiadł i poprosił, żebym usiadła. Następnie wdał się w długi monolog pochwalny, laudacje jak piękną religią pokoju, miłości i tolerancji jest islam, którego widocznie nie znam i którego nie powinnam porzucać!

---------------

Może abp Gądecki przeczyta to sobie, zanim zorganizuje kolejny "dzień islamu w Kościele katolickim"?

środa, 3 sierpnia 2016

Światowe Neodni Neomłodzieży

z redakcyjnej poczty

-------->8--------

Szanowna Redakcjo

Chciałem podzielić się swoim doświadczeniem z Światowych Dni Młodzieży w Krakowie, które spędziłem wśród członków Drogi Neokatechumenalnej, można powiedzieć, bez swojej woli. Ale po kolei.

Zapisałem się na wyjazd na ŚMD w swojej parafii z Warszawy. Były ogłoszenie, że jest organizowany wyjazd z parafii. Na pierwszym spotkaniu organizacyjnym Ksiądz – organizator wyjazdu, jednocześnie opiekun parafialnej grupy neokatechumenatu, mówił, że wyjazd będzie do poniedziałku, ponieważ ksiądz z kilkoma osobami z neokatechumenatu chcą być na spotkaniu z Kiko. Reszta grupy miała mieć czas wolny. Nie było mowy, że jest to wyjazd neokatechumenatu.

Na ostatnie spotkanie przed wyjazdem przyszło zaproszenie na „liturgię pokutną”. Nie miałem wiedzy, co to dokładnie jest. Spodziewałem się mszy z jakimś spotkaniem organizacyjnym. Okazało się, że była to „liturgia” ( nie wiem, jak to nazwać) prowadzona przez członków neokatechumenatu, wedle ich zwyczajów: spowiedź na stojąco pośrodku sali, a wokół śpiewająca reszta ludzi, oczywiście pieśni neokatechumenatu. Wtedy zapaliła mi się lampka ostrzegawcza, że nie jest to pielgrzymka parafialna, ale wyjazd jednej formacji, o czym nie było mowy przed zapisem.

I tak okazało się, że nocowaliśmy na polu namiotowym na Lotnisku Pobiednik – było to pole organizowane przez neokatechumenat dla członków Drogi z całego świata. Znów zaskoczenie dla mnie. Oto strona tego pola:

http://www.krk2016.eu/tent-city-w-pobiedniku/

Co ciekawe, ta oferta nie odpowiadała rzeczywistości. Mimo sporej ceny – 110 zł za dobę od osoby na polu namiotowym, warunki były bardzo spartańskie: od wyżywienia do dostępu do wody. Narzekali na to zresztą sami członkowie neokatechumenatu z naszej grupy. Dodatkowo były problemy z transportem, co miało być w cenie pobytu: i tak na spotkanie z Kiko, grupa z mojej parafii musiała wynająć prywatny autokar, bo organizator nie zapewnił własnego. Mimo porównywalnej ceny wyjazdu z innymi grupami, my nie mieliśmy oficjalnych pakietów pielgrzyma. Można więc powiedzieć, że bracia i siostry z Drogi, którzy zorganizowali to pole namiotowe, wykorzystali naiwność swoich współbraci. Myślę, że przybysze z zagranicy nie będą mieli dobrych wspomnień z pobytu na tym polu namiotowym, przez posiłki składające się kawałka kiełbasy i kilku bułek, i tak przez 2 dni. Słaba reklama polskiej kuchni.

Pierwszego dnia pobytu ksiądz i jeden z członków neokatechumenatu, zdaję się, że katechista Drogi, poinformowali, że będzie „Eucharystia”, oczywiście na dworze.

Ołtarz – stolik namiotowy, składana ambona z ikoną namalowaną przez Kiko, oraz krzyż, oczywiście też neokatechumenalny (zdjęcie obok). Były komentarze przed czytaniami, przed Ewangelią, również. Komunia była pod dwoma postaciami (były komunikanty), plus śpiewy neokatechumenalne, ale ogólnie nie było więcej odstępstw od przepisowej mszy.

Drugiego dnia byłem już jednak na w pełni neokatechumenalnej liturgii. Nasza grupa połączyła się z inną grupą, i tamtejszy ksiądz przewodniczył „Eucharystii”. Było więc echo słowa, znak pokoju po procesji z darami, z całowaniem się (członkowie Drogi chodzili i całowali wszystkich, czy ktoś sobie tego życzył, czy nie) oraz komunia święta...

Tu przeżyłem szok. Celebrans wytłumaczył, że komunia będzie przyjmowana na dłonie, potem będzie chwila adoracji i dopiero wszyscy w jednym momencie spożyją Eucharystię. Dodał, żeby przy tym bardzo starannie pozbierać okruszki z dłoni (sic!) - były bowiem i komunikanty i chleb. Pamiętałem, że taka forma przyjmowania komunii świętej jest niedopuszczalna, więc odmówiłem przyjęcia w takiej formie komunii. Ksiądz, z oparami, ale udzielił mi komunii do ust. Jak zauważyłem, część wiernych (chyba członkowie Drogi), po przyjęciu do rąk komunii świętej siadali, tak zrobił też celebrans, i dopiero wtedy spożyli Ciało Chrystusa. Po błogosławieństwie był jeszcze taniec wokół „ołtarza”, znaczy stołu z obrusem.

Z przykrością zauważyłem, że większość osób z mojej grupy uległa presji i, zdaje się nieświadomie, przyjęła tak komunię świętą. Tak wygląda wiedza religijna katolików, i to przecież aktywnych.

Po „Eucharystii” tłumaczono mi, że papież zezwolił na taką formę komunii Drodze. Jeszcze sprawdziłem, ale pamiętałem, że neokatechumenat nie dostał zgody na taki sposób przyjmowania komunii.

Stąd moje pytanie do Redakcji: co z tym dalej zrobić? Czy zgłosić to nadużycie liturgiczne do biskupa? Z pewnością nie zostawię tej sprawy w swojej parafii. Nie pisałem się na wyjazd neokatechumenatu, tylko na parafialną pielgrzymkę, tym bardziej, że członkowie neokatechumenatu stanowili mniejszość grupy. Dodatkowo, z tego co zrozumiałem, neokatechumenat w mojej parafii przyjmuje komunię święta w opisany przeze mnie sposób. Poinformuję o tym proboszcza, czy wie, jak to wygląda przestrzeganie przepisów liturgicznych i jak odnoszą się do Ciała Chrystusa członkowie jednej z grup parafialnych.

Przykro mi, że poznałem z bliska członków Drogi Neokatechumenalnej w takich okolicznościach. Można jeszcze wspomnieć, że zapraszając na spotkanie z Kiko, katecheta, nazwał Kiko nowym Janem Chrzcicielem. Skromność nie jest chyba cnotą członków neokatechumenatu.

Z poważaniem
(imię i nazwisko do wiadomości redakcji)

P.S. Proszę o nieujawnianie moich danych osobowych.

--------------------------------

Redakcja poleca pooglądać neońskie strony:
http://wydtravel.pl/
http://www.krk2016.eu/
Póki jeszcze działają.

Najbardziej nam się podoba "zestaw obowiązkowy" - oczywiście nie można się było zarejestrować na stronie ŚDM - trzeba było się rejestrowac na stronie neokatchumentatu.

http://www.krk2016.eu/parkowanie-i-logistyka-na-kiko/

Rejestracja na Spotkanie z Kiko jest obowiązkowa.

Bracia i Siostry,
Prosimy o wpłaty 15 euro od osoby na rzecz spotkania powołaniowego z Kiko

niedziela, 31 lipca 2016

Interkomunia z islamistami

Muzułmanie zaproszeni przez swojego imama, aby "solidaryzować się z katolikami" po zarżnięciu im wikarego - przyszli na Mszę świętą i otrzymali "Komunię świętą" (to znaczy te widoczne na obrazku grzanki z koszyczka - miejmy nadzieję, że do konsekracji nie doszło z powodu defektu materii)


czwartek, 28 lipca 2016

Watykańczycy edukują seksualnie na Światowych Dniach Młodzieży

Watykańczycy z Papieskiej Rady ds. Rodziny uruchomili własny program edukacji seksualnej, który jest prezentowany podczas "katechez" Światowych Dni Młodzięży w Krakowie.

szczegóły programu:

http://www.educazioneaffettiva.org/

co ciekawsze elementa "programu"

https://www.lifesitenews.com/media/whats-in-the-vaticans-sex-ed


Kraków, pogańskie miasto, nie ma ani jednej świątyni katolickiej

Najświętszą Ofiarę trzeba na ławce w parku sprawować...





wtorek, 19 lipca 2016

Hermeneutyka ciągłości?

„Byłoby bardzo poważnym błędem wyciągać (...) wniosek, że norma, której naucza Kościół, sama w sobie jest tylko «ideałem», jaki należy następnie przystosować, uczynić proporcjonalnym, odpowiednim do tak zwanych konkretnych możliwości człowieka: według «bilansu różnych korzyści w tym zakresie»"
Veritatis Splendor

„Przedstawialiśmy ideał teologiczny małżeństwa zbyt abstrakcyjny, skonstruowany niemal sztucznie, daleki od konkretnej sytuacji i rzeczywistych możliwości rodzin takimi, jakimi są. Ta nadmierna idealizacja, zwłaszcza gdy nie obudziliśmy ufności w działanie łaski, nie pozwoliła na to, aby małżeństwo było bardziej pożądane i atrakcyjne, ale wręcz przeciwnie"
Amoris Laetitia

Który cytat jest Prawdą Katolicką, a który Postępowym Kitu Wciskaniem?

Myślę, że każdy z  Czytelników potrafi odpowiedzieć sobie na powyższe pytanie.

Gdzie szafarek sześć...

...tam Nabożeństwo Słowa z Udzieleniem Komunii Świętej

Brazylia. Znany kraj misyjny, w którym trudno o katolickiego kapłana. Zwłaszcza w kościele parafialnym wyposażonym w proboszcza, wikarego i dwóch diakonów. 










Gęsty kożuch kurzu pokryty grubą warstwą mułu

https://www.facebook.com/KoloryPolski/posts/10153739216162083

„Podczas koncertu usłyszeliśmy kujawiaki, kujony i pieśni z regionu sieradzkiego oraz łęczyckiego.”


Jak zostać ekskomunikowanym w Niemczech? Wystarczy nie zapłacić podatku kościelnego

Można zaprzeczać dogmatom katolickim - nikt się tym nie przejmie, nikt cię za to nie wyrzuci z Kościoła. Czy naprawdę niepłacenie podatku kościelnego jest większym przestępstwem przeciwko wierze niż odrzucanie prawd wiary? - zastanawia się abp Gaenswein.

http://www.catholicnewsagency.com/news/archbishop-ganswein-calls-german-church-tax-a-serious-problem-27831

A skąd ta dyskusja? Kasy zaczyna brakować, drogie misie. Ludzie w socjalistycznej RFN biednieją i "wypisują się" z podatkowego systemu deklarowanej wiary. Jak widać dla Kościoła posoborowego brak wiary nie stanowi problemu, o ile przelew przychodzi w terminie. Czerwona lampka zapaliła się dopiero przy braku kasy.

poniedziałek, 18 lipca 2016

Linz, Austria, procesja na Boże Ciało

Ciekawe, czy ci ludzie wogóle wiedzą, PO CO idą w tej procesji?
Ciekawe, czy koleś odziany w prześcieradło z dziurą na głowę, idący pod baldachimem wie?

Orkiestra nadęta przygrywa znaną pieśń Eucharystyczną "When the Saints go marching in"

 

jednopłciowe "małżeństwo" z adoptowanym synem przynosi dary podczas mszy pontyfikalnej w Los Angeles

arcybiskup Józef Gomes błogosławi dziecko męsko-męskiego "małżeństwa", a "małżonkowie" podczas prefacji stoją wraz z innymi przy ołtarzu. Pary do przyniesienia darów zostały osobiście wybrane przez Jego Ekscelencję jako reprezentanci ogółu wiernych archidiecezji. 



Imprezka w przerwie ramadanu - w kościele św. Jana Chrzciciela w Brukseli

Rozumiem, że następnym razem muzułmanie zaproszą na parówki z grilla i piwo - do meczetu?

http://www.catho-molenbeekcentre.be/actualite-molenbeek-saint-jean/la-rupture-du-jeune-musulman-accueillie-dans-notre-eglise-catholique-saint-jean-baptiste-chez-le-pere-aurelien