Ojciec Bergoglio napisał list do socjalistycznej mer Paryża, tow. Anny Hidalgo, zdeklarowanej ateistki i feministki, popierającej Femen, a także masowe przyjmowanie imigrantów. Franciszek wspiera ją i dziękuje za pomoc. Jego list kończy się nieoczekiwanymi słowami:
«Je vous prie de bien vouloir prier pour moi ou de penser à moi en bien et de m’envoyer une “onde positive”».
«Bardzo Panią proszę o modlitwę za mnie, o to, aby myślała pani o mnie dobrze i żeby wysłała pani do mnie „pozytywne wibracje”»
Módlmy się za ojca Begoglio.
Nieustannie.