wtorek, 30 czerwca 2009

Tytani Myśli Posoborowej: ks. Henryk Zieliński

Dzisiejsza Rzepa przynosi nam makabryczną wypowiedź ks. Henryka Zielińskiego, redaktora naczelnego katolickiego tygodnika "Idziemy":

Wymuszona konwersja na islam nie rodzi z punktu widzenia Kościoła katolickiego skutków prawnych i sakramentalnych. W islamie wystarczy wypowiedzieć szahadę, czyli wyznanie wiary, w obecności muzułmanów, by zostać muzułmaninem. To prosta formuła: Nie ma bogów prócz Allaha Jedynego, a Mahomet jest wysłannikiem Allaha. Z punktu widzenia islamu wystarczy wejść do budynku pełnego muzułmanów i wypowiedzieć tę formułę, i już jest się wyznawcą tej religii. Z punktu widzenia Kościoła katolickiego wypowiedzenie tej formuły, szczególnie w sytuacji zagrożenia życia, nie byłoby jednak uznane za odstępstwo od wiary. Jeśli ktoś nie jest w stanie zebrać w sobie tyle odwagi w obliczu śmierci, by przeciwstawić się przymusowi, i podejmuje decyzję, której by normalnie nie podjął, nie jest to uważane przez Kościół katolicki za oficjalną konwersję. Z kolei jeśli taka osoba nie zgodziła się zmienić wiary mimo zagrożenia życia, to kwalifikuje się na męczennika za wiarę. W takich sytuacjach wszczyna się proces beatyfikacyjny. Oczywiście musiałyby istnieć dowody na to, że odmowa była motywowana wiarą oraz że osoba ta rzeczywiście mogłaby ocalić swoje życie, przechodząc na islam.

Módlmy się za wstawiennictwem wszystkich świętych Męczenników, którzy (Bogu dzięki) nie mieli okazji zaprenumerować tygodnika "Idziemy", o światło Ducha Świętego dla ks. Zielińskiego.

niedziela, 28 czerwca 2009

"Droga" - "prawie" zgodna z oryginałem...

(na zdjęciu obok - św. Józef Maria celebruje Mszę świętą w Uroczystość św. Józefa Oblubieńca NMP)

św. Józef Maria Escrivá de Balaguer,
Droga
, N. 543

wersja oryginalna (hiszpańska)
Me viste celebrar la Santa Misa sobre un altar desnudo — mesa y ara —, sin retablo. El Crucifijo, grande. Los candeleros recios, con hachones de cera, que se escalonan: más altos, junto a la cruz. Frontal del color del día. Casulla amplia. Severo de líneas, ancha la copa y rico el cáliz. Ausente la luz eléctrica, que no echamos en falta.
—Y te costó trabajo salir del oratorio: se estaba bien allí. ¿Ves cómo lleva a Dios, cómo acerca a Dios el rigor de la liturgia?

tłumaczenie literalne z oryginału na język polski:

Widziałeś mnie, jak odprawiałem Mszę świętą przy obnażonym (desnudo) ołtarzu — tylko mensa (mesa) i konsekrowany kamień ołtarzowy (ara) - bez nastawy (retablo). Wielki Krucyfiks. Solidne (recio) świeczniki z woskowymi świecami, wznoszące się coraz wyżej aż do poziomu krzyża. Antepedium w liturgicznym kolorze dnia. Powłóczysty ornat. Kielich bogato zdobiony, o surowym kształcie, z szeroką czaszą. Żadnych świateł elektrycznych, za których obecnością nie tęsknimy.
— Poza tym trudno ci było opuścić oratorium, tak dobrze się tam czułeś. Czy widzisz, jak prowadzi do Boga, jak do Niego przybliża rygoryzm liturgiczny?

Niestety, na sieci można znaleźć inne tak zwane "tłumaczenie"

Widziałeś mnie, jak odprawiałem Mszę świętą przy ołtarzu pozbawionym wszelkich ozdób — tylko stół. Wielki Krzyż. Świeczniki proste, surowe. Grube woskowe świece, wznoszące się jedna za drugą coraz wyżej aż do wysokości krzyża. Front ołtarza w liturgicznym kolorze dnia. Obszerny ornat. Szeroki, bogaty kielich prostego kształtu. Żadnych świateł elektrycznych, za którymi nie przypadamy.

— A jednak trudno ci było opuścić kaplicę, tak dobrze się w niej czułeś. Czy widzisz, jak prowadzi do Boga, jak do Niego przybliża rygor liturgiczny?

A w bibliotekach - jeszcze inne tak zwane "tłumaczenie" (np. z wydania "Drogi" z 1986 r.)


Jak widać, w czasach posoborowych ołtarze "pozbawiono wszelkich ozdób", taktownie nie wspomina się już o konsekrowanym kamieniu ołtarzowym z relikwiami męczenników, mensę przemianowano na "stół", solidne, "porządne" świeczniki stają się "proste" itd.

Woskowe świece na naszych ołtarzach masowo zamienia się na plastikowe atrapy z zasobnikami zawierającymi olej parafinowy, a Krzyż (jak sama nazwa wskazuje) ołtarzowy ustawia się gdziekolwiek, byle nie na ołtarzu. Ale co się dziwić, skoro RYGORYZM liturgiczny zastępowany jest przez "ścisłą surowość liturgiczną" (cokolwiek to bełkotliwe określenie może oznaczać).

środa, 24 czerwca 2009

Przodownicy Myśli Posoborowej: ks. Józef Krasiński

Ks. infułat prof. dr hab. Józef Krasiński urodził się 21 lutego 1930 r. w Kazimierówce, parafia Skaryszew. Święcenia kapłańskie przyjął 29 maja 1955 roku z rąk bp. Jana Lorka. Jako wikariusz pracował w Radomiu, par. św. Jana. W 1958 roku obronił pracę doktorską w KUL. W 1987 roku przeprowadził przewód habilitacyjny, w 1993 roku otrzymał tytuł profesora nadzwyczajnego, a następnie profesora belwederskiego. Jest pracownikiem Seminarium Duchownego od roku 1959, ATK (UKSW) od 1989, referentem ekumenicznym od 1963. Został mianowany kanonikiem honorowym, kanonikiem gremialnym, prałatem, prałatem - dziekanem Sandomierskiej Kapituły Katedralnej i kapelanem honorowym Jego Świątobliwości. Odznaczony został Medalem Komisji Edukacji Narodowej i Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Jest redaktorem miesięcznika "Kronika Diecezji Sandomierskiej" i sześciu tomów "Studiów Sandomierskich" oraz autorem ponad 500 publikacji.

W jednej ze swoich publikacji ksiądz profesor śmiało twierdzi:

Sobór Watykański II skorygował pogląd (sic!!!) Piusa XII wyrażony w encyklice "Mystici Corporis Christi", gdzie został postawiony znak równości między Kościołem rzymskokatolickim a Ciałem Mistycznym Chrystusa. W Konstytucji Lumen gentium czytamy znamienne słowa: Jedyny Kościół Chrystusowy, który wyznajemy w Symbolu wiary... ustanowiony i zorganizowany na tym świecie jako społeczność trwa (subsistit) w Kościele katolickim, rządzonym przez następcę Piotra oraz biskupów pozostających z nim we wspólnocie (...)

Na widok określenia jednej z Prawd Wiary mianem "poglądu papieskiego", który rzekomo "został skorygowany" przez Drugi Sobór Watykański opada nam już wszystko, co może opaść.

Przypomnijmy iż Kongregacja Nauki Wiary naucza "nieco" inaczej, to znaczy naucza po katolicku:

Trzecie pytanie: Dlaczego zostało użyte wyrażenie „trwa w (subsistit in)”, a nie po prostu forma werbalna „jest”?

Odpowiedź: Użycie tego wyrażenia, które oznacza pełną identyczność Kościoła Chrystusowego z Kościołem katolickim, nie zmienia doktryny o Kościele, a swoją prawdziwą motywację znajduje w tym, że jaśniej wyraża fakt, iż poza jego organizmem znajdują się „liczne pierwiastki uświęcenia i prawdy”, „które jako właściwe dary Kościoła Chrystusowego nakłaniają do jedności katolickiej
(...)

Chcąc skomentować "nauczanie" księdza profesora - na usta cisną się słowa naszego Pana:

jeśli ślepy ślepego prowadzi, obaj w dół wpadną (Mt 15:14)

Módlmy się za nasze seminaria duchowne, za kleryków, a szczególnie za tych, którzy są obowiązani PRZEKAZAĆ TO, CO OTRZYMALI. A nie to, co im się wydaje...

sobota, 13 czerwca 2009

Boże Ciało w diecezji Linz

"Monstrancja" (to te dwie czarne łapki) z konsekrowanym (miejmy nadzieję, że nie) pszennym plackiem. "Monstrancję" niesie ks. dziekan Helmut Part




Msza święta - na stole widać wiklinowe kosze na pszenne placki, za stołem - pani asystentka pastoralna w albie ze stułą

Zdjęcia pochodzą z serwisu Diecezji Linz

Redakcja Kroniki ostrzega: Diecezja Linz znajduje się w tzw. pełnej łączności.

Ojcze Święty,
JAK DŁUGO JESZCZE???

piątek, 12 czerwca 2009

Procesja na kolejowo

Sam już nie wiem, jak to skomentować.

sobota, 6 czerwca 2009

Niedouczenie czy niechlujstwo?

W dniu dzisiejszym KAI podała następującą informację:

23 parafie diecezji zielogórsko-gorzowskiej mają nowych nadzwyczajnych szafarzy Eucharystii. W razie potrzeby będą udzielać Komunii św. podczas niedzielnych Mszy św. i zanosić chorym.
Przed błogosławieństwem nadzwyczajnych szafarzy, w kościele pw. Najświętszego Zbawiciela w Zielonej Górze, biskup pomocniczy Paweł Socha zaznaczył, że nadzwyczajny szafarz powinien znać liturgię, ciągle pogłębiać w sobie znajomość Mszy św., ale także być człowiekiem wiary. „Szafarz Eucharystii to człowiek głębokiej wiary, który bardzo kocha Chrystusa i także tej miłości uczy swoich najbliższych. W rodzinie jest przykładem czci dla Najświętszego Sakramentu. Wasze przyklęknięcie przed tabernakulum czy chwila adoracji, gdy przyjdziecie do chorego – wszystkie te rzeczy powinny wskazywać, że jesteś kimś kto nie tylko niesie Pana Jezusa, ale także kimś kto Go cały czas adoruje, wielbi i raduje się, że go niesie do człowieka, który jest głodny Boga” – mówił w homilii.

Gdy tymaczasem Kongregacja Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów w Instrukcji Redmeptoris Sacramentum z 2004 r.:

154. Jak już zostało wspomniane, "szafarzem, który może sprawować w osobie Chrystusa sakrament Eucharystii, jest tylko kapłan ważnie wyświęcony". Stąd nazwa "szafarz Eucharystii" odnosi się w sposób właściwy jedynie do kapłana. Również z racji święceń zwyczajnymi szafarzami Komunii świętej są: biskup, prezbiter i diakon, do nich więc należy w czasie sprawowania Mszy świętej udzielanie Komunii świętej wiernym świeckim. W ten sposób poprawnie i w pełni może się objawić w Kościele ich służebny urząd oraz wypełnić sakramentalny znak.

155. Oprócz szafarzy zwyczajnych istnieje prawnie ustanowiony akolita, który z ustanowienia jest nadzwyczajnym szafarzem Komunii świętej również poza sprawowaniem Mszy. Ponadto, jeśli przemawiają za tym motywy prawdziwej konieczności, biskup diecezjalny zgodnie z przepisami prawa może do tej posługi wyznaczyć również innego wiernego świeckiego jako szafarza nadzwyczajnego albo jednorazowo (ad actum), albo na czas określony, wykorzystując w tym celu stosowną formułę błogosławieństwa. Jednakże nie jest wymagane, aby owo wyznaczenie miało formę liturgiczną; jeśli jednak ją ma, w żaden sposób nie może się ono upodobnić do obrzędu święceń. W szczególnych i nieprzewidzianych przypadkach na jednorazowe wypełnienie tej funkcji zgody może udzielić kapłan, który przewodniczy celebracji eucharystycznej.

156. Funkcja ta winna być pojmowana zgodnie z jej nazwą, która brzmi "nadzwyczajny szafarz Komunii świętej", nie zaś "specjalny szafarz Komunii świętej" ani "nadzwyczajny szafarz Eucharystii", ani też "specjalny szafarz Eucharystii". Te ostatnie nazwy rozszerzają znaczenie tej funkcji w sposób nieodpowiedni i niewłaściwy.

poniedziałek, 1 czerwca 2009

Bp Tadeusz przełoży wajchę?

Jak podaje zaprzyjaźniony serwis Nowy Ruch Liturgiczny: W niedzielę 7 czerwca br. J.E. Ksiądz Biskup Tadeusz Pieronek odprawi uroczystą Mszę św. pontyfikalną w nadzwyczajnej formie rytu rzymskiego, przed którą udzieli sakramentu bierzmowania. Wydarzenie będzie miało miejsce w Krakowie, w kościele O.O. Bonifratrów pw. Przenajświętszej Trójcy przy ul. Krakowskiej 48 na Kazimierzu o godz 13:30

CIekawe, że jeszcze parę lat temu, w wywiadzie dla KAI udzielonym z okazji 70-tej rocznicy urodzin Ksiądz Biskup Tadeusz przyznał, że Sobór Watykański II był wielkim wyzwaniem dla księży z jego pokolenia. On sam musiał przestawić się z kanonisty trydenckiego na kanonistę posoborowego. I wyznaje, że kosztowało go to dużo wysiłku, gdyż był już kapłanem ukształtowanym, miał około czterdziestki, dlatego uczenie się Soboru było procesem wieloletnim.

Czy będzie to przełomowa dla innych biskupów celebracja, a Biskup Tadeusz - przestawi się raz jeszcze, z powrotem i przełoży przysłowiową "wajchę" przekonując innych członków biskupiego profsojuza do celebrowania Mszy świętej "po trydencku"? Miejmy nadzieję i módlmy się o to!