Wiemy, że wśród naszych Czytelników znajdują się osoby w swej bezdennej naiwności przekonane o rzekomo katolickich poglądach polityków Prawa i Sprawiedliwości. Na szczęście Trybuna Ludu Bożego przez nieuwagę napisała jak jest. Drodzy czytelnicy! To, że ktoś ostentacyjnie lansuje się na pseudoliturgicznych wiecach w katolickich świątyniach wcale jeszcze nie musi oznaczać, że jest katolikiem.
Do decyzji o dymisji przyczyniła się także sprawa inicjatywy obywatelskiej na rzecz pełnej ochrony życia dzieci nienarodzonych. Projekt ustawy w tej sprawie powstał w instytucie Ordo Iuris, którym przed wejściem do rządu kierował prof. Stępkowski.
- Ścisłe kierownictwo PiS uważa, że jest to projekt groźny dla tej partii - stwierdził były wiceminister. Wyjaśnił, że u spin doktorów partii rządzącej panuje przekonanie, że dopóki głównym tematem debaty publicznej będzie spór o Trybunał Konstytucyjny (spór, którego ludzie nie rozumieją i który jest im w gruncie rzeczy obojętny), dopóty notowania PiS-u będą rosły. Jeśli natomiast dyskusja zostanie skierowana na kwestie ochrony życia, spowoduje to spadek słupków sondażowych tej partii.