niedziela, 4 kwietnia 2010

...a teraz wyobraźmy sobie, że jest już ciemno...

czyli posoborowe wariacje na temat Liturgii Wigilii Paschalnej


Wyższe Seminarium Duchowne Metropolii Warmińskiej


źródło: gmina Wiązowna


Jasna Góra


źródło: Katedra Polowa WP


Ojcowie Redemptoryści, parafia MBNP, Kraków Podgórze


parafia Podlesie


Słońce jeszcze nad horyzontem w Gorzkowie


Franciszkanie w Rybniku


Świnoujście i kolejna odsłona "dalmatyk" lektorskich


-----------------------------------------------------------------------------------

Kongregacja Kultu Bożego
List okólny o przygotowaniu i obchodzeniu Świąt Paschalnych
z 16 stycznia 1988 roku.

78. Wszystkie obrzędy Wigilii Paschalnej odbywają się w nocy: nie wolno ich rozpocząć, zanim nie zapadnie noc, a należy je zakończyć przed świtem niedzieli [cyt. za: Mszał Rzymski, Wigilia Paschalna, Nr 3]. Zasada ta musi być interpretowana ściśle. Przeciwne jej nadużycia i tu i ówdzie praktykowane zwyczaje sprawowania Wigilii Paschalnej o godzinie, w której zwykło się antycypować Mszę niedzielną, zasługują na odrzucenie.
Przytaczane przez niektórych powody antycypowania Wigilii Paschalnej, jak np. publiczne niebezpieczeństwo, nie są wysuwane w przypadku nocy Narodzenie Pańskiego lub innego rodzaju zgromadzeń.




Jest wyraźny przepis, z kilkoma wykrzyknikami i podkreśleniami, że liturgia Wigilii Paschalnej powinna się rozpocząć po zmroku. Przypomnijmy jeszcze raz, że Wigilia Paschalna nie należy do Wielkiej Soboty, ale do Niedzieli Zmartwychwstania, do Wielkiej Niedzieli. Celebrowanie Wigilii Paschalnej po południu jest nieporozumieniem. Słyszałem kiedyś, że komentator rozpoczynał Wigilię Paschalną tymi słowami: "A teraz wyobraźmy sobie, że w kościele jest ciemno". Możemy sobie wyobrazić, ale i tak nie będzie ciemno, a jak nie będzie ciemno to Liturgia Światła będzie niezrozumiała. Jaki jest sens wprowadzania świeczki do pomieszczenia silnie ogrzewanego promieniami zachodzącego słońca? Kościół Wigilii Paschalnej oświetlony słońcem późnego popołudnia to jest nieporozumienie. Ciekawe, że nie ma problemu z Pasterką, która jest o północy, a jest problem z Wigilią Paschalną. Mówienie, że ludzie nie przyjdą, jest absurdalne, ludzie na pewno przyjdą. Wydaje mi się, że wchodzi tu w grę raczej lenistwo duchowieństwa. Wigilia ma się zacząć po zmroku, jest to napisane wyraźnie w Mszale i w Instrukcji Kongregacji Kultu Bożego o Świętach Wielkanocnych. Osobiście uważam, że ksiądz, jeśli robi inaczej, powinien się z tego spowiadać. Rzeczywistości symboliczne są ważnymi rzeczywistościami. To jest poważne zaniedbanie katechezy. To jest tak jak nie przygotować się do kazania. Ksiądz powinien się spowiadać, jeśli się nie przygotowuje do kazania i jeśli robi liturgię według własnego pomysłu też. To jest wykroczenie przeciwko jego powołaniu.


==================================================================================

Wśród rozlicznych partaczy liturgicznych widzimy również biskupów... Niestety, ryba psuje się od głowy...

Bóg zapłać za kilkadziesiąt (!!!) e-maili z wyrazami poparcia i podziękowaniami od Kapłanów, jakie otrzymaliśmy w reakcji na niniejszy wpis. Serce roście, gdy człowiek widzi, że coraz więcej katolików, coraz więcej kapłanów i kleryków zdaje sobie sprawę z potężnego kryzysu Wiary i Liturgii i stara się w ramach swoich skromnych środków i możliwości - przeciwdziałać mu, promując wierność przepisom liturgicznym, dbając o właściwy autentyzm symboliki i walcząc z kultem atrapy, tandety i bylejakości. Dla takich e-maili warto ciągnąć dalej nasz wózek!