(...) Ostatnio przeglądając stronki internetowe natrafiłem na informacje o tym że wydano nową agendę liturgiczną dla archidiecezji częstochowskiej http://ksiegarnia.niedziela.pl/ksiazka.php?numer=380Nie mamy pojęcia, co to "środkowoeuropejski dzień katolików", ale w sieci można znaleźć jakąś litanijkę pełniącą obowiązki tejże "modlitwy", więc pewnie to jest to. Jeśli zaś chodzi o "modlitwę operatorów audiowizualnych o służbę ewangelizacji w świecie współczesnym" to nie podejmujemy się zgadywania, o co kaman, gdyż poziom alkoholu w barku wykazuje stan zerowy, a zapasy wymagają uzupełnienia. Z kronikarskiego obowiązku wspomnijmy, że autorem tekstów agendy jest ks. Krzysztof Bełkot.
i w opisie wymieniono zadziwiająco dziwne modlitwy "m. in. modlitwa środkowoeuropejskiego dnia katolików i modlitwa operatorów audiowizualnych o służbę ewangelizacji w świecie współczesnym". Być może szanowna redakcja lub ktoś z czytelników kroniki NOMu mógł by powiedzieć cóż to za egzotyczne modlitwy. A najwięksi moderniści kościoła protestancko-watykańskiego (uważający się za katolików :) mówią że msza trydencka jest trudna i niezrozumiała a w tym przypadku ani łacina nie jest przeszkodą ani "archaiczność języka" (...)
W tejże "nowej" (która to już "nowa"?) "Agendzie liturgicznej" brakuje nam jeszcze modlitwy Członków Stowarzyszenia Dyrektorów i Głównych Księgowych Izb Wytrzeźwień w Polsce. O trzeźwość narodu.
I pomyśleć, że przez setki lat kapłanom wystarczył Collectio rituum ad instar appendicis ritualis romani, w którym to zbiorze każdy kapłan mógł znaleźć to, co potrzeba. A książka wystarczyła mu na całe życie. No, chyba że miał pecha i dożył lat 70-tych ubiegłego stulecia...