Kolejny raz pragniemy przypomnieć, że kierowana do nas e-mailowo korespondencja niepodpisana imieniem i nazwiskiem, bądź podpisana "pseudonimem artystycznym" jest przez nas traktowana podobnie, jak ogłoszenia o przedłużaniu organów płciowych, informacje o otrzymaniu spadku w Nigerii tudzież oferty zakupu podrób zegarków czy pigułek na potencję - czyli ląduje w koszu na śmieci bez wnikania w treść nieraz sążnistego i wartego odpowiedzi elaboratu.
Na korespondencję podpisaną imieniem i nazwiskiem zawsze odpowiadamy również podpisując się imieniem i nazwiskiem.
Zawsze szanujemy decyzję autora listu o zastrzeżeniu swoich danych osobowych wyłącznie do naszej wiadomości - jeśli wyraził takie życzenie.
Redakcja