Ita étiam christiánae religiónis dogma sequátur has decet proféctuum leges, ut annis scílicet consolidétur, dilatétur témpore, sublimétur aetáte («Również dogmat religii chrześcijańskiej musi naśladować te prawa. Postępuje, umacnia się z latami, rozwija się z czasem, pogłębia się z wiekiem»). „Św. Wincenty z Lerynu porównuje rozwój biologiczny człowieka do przekazywania «depositum fidei» (depozytu wiary) z jednej epoki do drugiej, który rośnie i konsoliduje się wraz z upływem czasu. Pojmowanie człowieka zmienia się z czasem i w ten sposób ludzka świadomość pogłębia się. Pomyślmy o czasach, kiedy niewolnictwo było dozwolone, a na karę śmierci przyzwalano bez żadnego problemu. Tak więc wzrasta się w pojmowaniu prawdy. Egzegeci i teologowie pomagają Kościołowi dojrzewać do właściwych osądów. Również inne nauki i ich rozwój pomagają Kościołowi w tym wzroście pojmowania. Są takie drugorzędne normy i przepisy kościelne, które swego czasu były wystarczające, ale teraz straciły swoją wagę i znaczenie. Wizja doktryny Kościoła jako monolitu do bronienia bez odcieni, jest błędna.
Franciszek, wywiad, tłumaczenie polskie, wersja oryginalna, AD 2013
Po czwarte: szczerze przyjmuję naukę wiary przekazaną nam od Apostołów przez prawowiernych Ojców, w tym samym zawsze rozumieniu i pojęciu. Przeto całkowicie odrzucam jako herezję zmyśloną teorię ewolucji dogmatów, które z jednego znaczenia przechodziłyby w drugie, różne od tego, jakiego Kościół trzymał się poprzednio. Potępiam również wszelki błąd, który w miejsce Boskiego depozytu wiary, jaki Chrystus powierzył swej Oblubienicy do wiernego przechowywania, podstawia twory świadomości ludzkiej, które zrodzone z biegiem czasu przez wysiłek ludzi – nadal w nieokreślonym postępie mają się doskonalić. (...) Przeto usilnie się trzymam i do ostatniego tchu trzymać się będę wiary Ojców w niezawodny charyzmat prawdy, który jest, był i zawsze pozostanie w „sukcesji biskupstwa od Apostołów” , a to nie w tym celu, by trzymać się tego, co może się wydawać lepsze i bardziej odpowiednie dla poziomu kultury danego wieku, lecz aby nigdy inaczej nie rozumieć absolutnej i niezmiennej prawdy głoszonej od początku przez Apostołów.
św. Pius X, Przysięga antymodernistyczna, AD 1910