Czy tytułowe powiedzenie ma szanse się przyjąć? Myślę, że są ku temu spore szanse. Niemieckie kłamczuszki wyemitowały niedawno informację prasową, w której bezczelnie łgają iż w temacie ilości miejsc, w których odprawia się Msze trydenckie nie można stwierdzić znaczącego wzrostu (keine erhebliche Zunahme zu verzeichnen ist). Jeśli dla szanownych biskupów niemieckich wzrost o 56% (z 78 do 122) nie jest znaczący, to tradycyjnie już chciałbym się zapytać o markę papierosów bądź cygar wypalanych przez autorów komunikatu.
Jakby tego było mało - niemieckie stowarzyszenie Pro Sancta Ecclesia poinformowało o przesłaniu do komisji Ecclesia Dei odwołań od 53 (pięćdziesięciu trzech) odmownych decyzji kurii diecezjalnych w sprawie wyznaczenia miejsc i kapłanów do celebracji Mszy trydenckich.
Śpijcie dalej, niemieccy biskupi. A przed snem podialogujcie sobie na dobranoc.