Jego Eminencja kard. Robert Sarah, prefekt Kongregacji Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów na konferencji w Londynie z uporem pudruje truposza Novus Ordo:
...w minionych dziesięcioleciach widzieliśmy wiele celebracji, w których ludzie, osobowości i ludzkie przymioty brały górę nad Bogiem, w skrajnych przypadkach wręcz eliminując Boga z liturgii...
...Jestem Afrykańczykiem, Powiem jasno: Liturgia nie jest miejscem na promowanie mojej kultury. Jest raczej miejscem w którym moja kultura zostaje ochrzczona i pociągnięta ku boskości...
...Ojcowie Drugiego Soboru wprowadzili reformę liturgiczną aby przyciągnąć więcej wiernych na Msze święte, co w większości przypadków się nie stało. Bracia i siostry, gdzie są te tłumy wiernych, o których mówili ojcowie soborowi?
...Wielu z wiernych to obecnie raczej "nie-wierni": oni już wogóle nie przychodzą do kościoła. Aby użyć słów św Jana Pawła II: "wielu chrześcijan żyje w stanie milczącej apostazji, żyją tak, jakby Bóg nie istniał" (Ecclesia in Europa, 2003). Gdzie jest jedność, którą miał nadzieję osiągnąć sobór? Nie osiągnęliśmy jej. Czy rzeczywiście uczyniliśmy postęp w sprowadzeniu całej ludzkości na łono Kościoła? Nie sądzę. A przecież zrobiliśmy bardzo dużo w kwestiach liturgii!
...w dzisiejszym Kościele dochodzi do wielu zniekształceń w liturgii, a przecież Eucharystia jest zbyt wielkim darem, aby tolerować przy niej dwuznaczności i niedowartościowania...
...jednym z takich przypadków jest korzystanie przez leniwych księży z posługi nadzwyczajnych szafarzy Komunii Świętej, co jest złe, co stanowi zaprzeczenie posługi kapłańskiej i jest aktem klerykalizacji laikatu. Jest to dowodem na niewłaściwą formację kapłanów i wymaga naprawy...
...klęczenie wiernych podczas konsekracji jest sprawą podstawową. W kulturze zachodniej jest to akt adoracji, który uniża nas przez Panem Bogiem. To jest samo w sobie modlitwą. Gdzie klęczenie i przyklękanie zniknęło z liturgii, należy je przywrócić, w szczególności podczas otrzymywania Pana Jezusa w Komunii Świętej....
...Zwracam się z apelem do wszystkich księży ... Uważam, że bardzo ważne jest, abyśmy powrócili jak najszybciej do wspólnej orientacji, kapłanów i wiernych, abyśmy zwracali się razem w tym samym kierunku na wschód, albo przynajmniej do absydy, do Pana który przychodzi w tych częściach obrzędów liturgicznych, gdy zwracamy się do Boga ... Myślę, że jest to bardzo ważny krok ku zapewnieniu, że podczas naszych celebracji Pan jest naprawdę w centrum. I tak, drodzy ojcowie, proszę was o wdrożenie tej praktyki w miarę możliwości, z zachowaniem uwagi i niezbędnej katechezy, z ufnością pastoralną, że jest to coś dobrego dla Kościoła, coś dobrego dla ludu wiernego. Osądźcie we własnym sumieniu, jak i kiedy jest to możliwe, ale może zacząć od pierwszej niedzieli Adwentu tego roku? Może to być bardzo dobry moment. Drodzy kapłani, powinniśmy przypomnieć sobie lamentacje proroka Jeremiasza: "do Mnie zaś obracają się plecami a nie twarzą" (Jer 2:27). Zwróćmy się znów do Pana!
Chciałbym prosić również do moich braci biskupów: prowadźcie swoich kapłanów i wiernych do Pana właśnie w ten sposób, szczególnie podczas dużych uroczystości w swoich katedrach. Proszę formujcie swoich seminarzystów w przeświadczeniu, że nie są powołani do kapłaństwa, aby stawiać w centrum kultu liturgicznego siebie, ale aby wspólnie z wiernymi prowadzić do Pana jako współwyznawców. Proszę o wdrożenie tych prostych ale głębokich zmian w swoich diecezjach, swoich katedrach, parafiach i seminariach....
Strzeżmy się przed pokusą liturgicznego lenistwa i wygody, bo to jest robota diabelska.
-------------------------------------
Wszystko fajnie, tylko jak to sobie Jego Eminencja wyobraża wdrożenie tego śmiałego pomysłu w świątyniach, w których nie ma już ołtarza, bo go jako "przeszłości ślad dłoń posoboru zmiotła"? Że na oracje celebrans będzie się odwracał tyłem do stolika, a twarzą do ściany (bo np. tabernakulum jest z boku albo w innym pomieszczeniu)? A co z mszałem? Umyślny będzie nad posadzką trzymał? A może celebrans będzie obchodzić stolik i stawać od strony publiczności, a ministrant przekręci mu stojak z mszałem i rozsunie lichtarze? A co jeśli przed ołtarzem stoi kwietnik albo są stopnie schodów?
Posoborowie jak zwykle rozwiązuje problemy, które samo stworzyło, nie spotykane nigdy wcześniej w Kościele.