niedziela, 12 czerwca 2011

Katechizm Pokolenia PowerPoint

Musicie od siebie wymagać, nawet gdyby inni od was nie wymagali.
(bł. Jan Paweł II, homilia do młodzieży, Częstochowa, 18 czerwca 1983 r.)




Niestety 28 lat minęło i o papieskim wezwaniu już nikt nie pamięta. A przynajmniej nie pamiętają o nim redaktorzy z Wydawnictwa św. Pawła oraz Konferencja Episkopatu Polski, którzy wydali tzw. YOUCAT (nie, to nie jest nic o kotach), czyli "katechizm katolicki dla młodzieży". Oglądając film zamieszczony w internecie przez wydawcę zastanawiam się, czy projektant tego czegoś nie pomylił czasem katechizmu z folderem biura podróży albo z podręcznikiem dla przedszkolaków. Infantylne, by nie rzec: prostackie rysunki, przedstawienie Drogi Krzyżowej w formie ludzików z biznesowej prezentacji w PowerPoint, czy kompletnie debilne przedstawienie Zesłania Ducha Świętego, jako wypuszczenie z chmurki gołębia, który na szczęście "zdanża" wyhamować i zamienia się w płomyk... Katechizm "opisuje językiem zrozumiałym przez młodzież" kwestie wiary katolickiej. Mam dzieci w wieku gimnazjalnym i muszę stwierdzić z przykrością, że nawet ich nowoczesne podręczniki do chemii, fizyki czy historii wyglądają poważniej niż ten pseudoteologiczny bubel. I jakoś nikt się nie stara ich infantylizować, aby były napisane "językiem zrozumiałym przez młodzież". Ale tak to już jest, jeśli zamiast wymagać od młodzieży - nasi duszpasterze idą po linii najmniejszego oporu, robiąc z siebie sprawnych (mentalnie) inaczej. Niestety, w ten sposób można tylko młodych ludzi do Kościoła zniechęcić. Ktoś, kto wierzy na poważnie i szuka wiary głębokiej - z pewnością nie przekona się do Kościoła biorąc do ręki tego gniota, traktującego czytelnika jak przedszkolaka, do którego trzeba docierać "kolorowymi fotografiami", "dynamiczną grafiką" i innymi sztuczkami marketingowymi, jaky rozchodziło się o zakup wczasów na Majorce czy kursu języka bułgarskiego. Zdaje się "targetem" tego "folderu" miała być młodzież bierzmowana, więc po przyjęciu sakramentu nazywanego "sakramentem dojrzałości chrześcijańskiej"... Jeśli do rzekomo dojrzałych ludzi trzeba przemawiać komiksem, to coś jest chyba "nie halo"?

Jak czytamy w serwisie deon.pl,

W opracowaniu YOUCAT uczestniczyli księża, teologowie, nauczyciele religii z niemieckiego obszaru językowego, a także 50 młodych ludzi – uczestników dwóch letnich obozów. Dodatkową pomoc dla zrozumienia znaczenia omawianych tematów ma stanowić komentarz umieszczony na końcu YOUCAT. Elementami uzupełniającymi katechizm są zdjęcia , definicje, cytaty z Biblii, cytaty świętych i doktorów Kościoła, a także pisarzy i wybitnych postaci z innych religii (np. laureat Nagrody Nobla, Muhammad Yunus) oraz osób niewierzących.

To chyba pierwszy przypadek w historii Kościoła, gdy w katolickim katechizmie drukuje się wynurzenia pogan (pan Mahomet Yunus jest muzułmaninem) a nawet heretyków (czytelnicy donoszą, że kilkakrotnie cytowany jest nawet augustiański apostata o. dr Marcin Luter !!!). Miejmy nadzieję, że również ostatni.

a oto kilka fotek z tego "katechizmu" - wziętych z filmu na YT