A przynajmniej taka była wola Boga Ojca w Niebie. A przynajmniej taką wersję do wierzenia podaje nam bibuła pod tytułem "Żywoty świętych Pańskich" wydana w 1993 r. (Wydanie III poprawione i uzupełnione) przez Warmińskie Wydawnictwo Diecezjalne, opatrzona imprimatur Abpa Edmunda Piszcza.
Nie wiem, ja tam co niedziela wyznaję w Credo, że Pan Jezus NIE PRZEŻYŁ Ukrzyżowania; że ta Jego ŚMIERĆ jest momentem kulminacyjnym Jego bolesnej Męki i że właśnie przez Tę ŚMIERĆ, na ludzkość przyszło zbawienie. Poza tem - tak na chłopski rozum - aby ZMARTWYCHWSTAĆ, trzeba najpierw UMRZEĆ. Rozumie to nawet średnio rozgarnięty przedszkolak.