Jednym z największych beneficjentów Światowych Dni Młodzieży w Brazylii będzie holding Jacob Barata i Synowie (
Guanabara). Rodzina pana Jakuba posiada
bank, szpitale, hotele, zarządza i handluje nieruchomościami i zarządza jednym z największych operatorów sieci autobusowej. Posiada również m.in. 2 miliony metrów kwadratowych nieużytków w Guaratiba, które to nieużytki nieodpłatnie udostępniła organizatorom ŚDM, którzy obiecali na własny koszt (!) przeprowadzić prace ziemne, wykarczować i zniwelować teren, uzbroić go, doprowadzić media i drogi i wynajęli do tego firmę budowlaną... z grupy kapitałowej Jacoba Barata i Synowie), która do prac budowlanych podnajmuje również pojazdy, za których pracę płaci miejscowy podatnik. Dyrektor tejże firmy budowlanej (a jednocześnie wspólnik jednego z synów Jacoba w innej firmie deweloperskiej) twierdzi, że już w 2014 r., po rozbiórce budowanego obecnie "Obozu Wiary" teren zostanie "skomercjalizowany".
|
wizualizacja Campus Fidei |
Media brazylijskie donoszą również o problemach finansowych komitetu organizacyjnego z Watykanu, któremu grozi deficyt w wysokości 75 mln dolarów i którego przedstawiciele usiłują wymusić na brazylijskich władzach federalnych, państwowych i samorządowych zwiększenie zaangażowania finansowego, aby uzyskać choćby wsparcie w kwocie 45 mln dolarów. Władze jednak odmawiają tłumacząc się ciężką sytuacją budżetową, a i realizacja budżetu opartego o dobrowolne darowizny pielgrzymów nie wygląda zbyt różowo. W piątek 28 czerwca przedstawiciele Watykanu spotkali się w tej sprawie z szefem kancelarii prezydenta Brazylii Gilberto Carvalho, gubernatorem Sergio Cabral i burmistrzem Eduardo Paes. Sekretariat prezydenta potwierdził fakt spotkania, ale nie ujawnił tematu rozmowy, prefektura zaprzeczyła jego przeprowadzeniu, a miejscowa kuria twierdzi, że wszystkie rachunki są popłacone Cała impreza ma się ponoć zamknąć w kwocie 350 mln. reali (~170 mln USD). Sytuację dodatkowo zaogniają protesty mieszkańców, którzy domagają się zaprzestania wyrzucania pieniędzy na imprezy masowe (ŚDM 2013, Mundial 2014, Olimpiada 2016) a skierowania ich raczej na poprawę sytuacji bytowej, służbę zdrowia i edukację. Co ciekawe, protesty te popiera lokalny episkopat.
źródło 1, źródło 2