Wielu prominentnych "działaczy" Kościoła Posoborowego sprzeciwia się powrotowi Mszy św. w rycie "trydenckim" utrzymując, iż jej powrót spowoduje "liturgiczny chaos".
Jak dobrze wiemy, Mszę Trydencką można odprawić na JEDEN sposób - czyli ściśle stosując się do rubryk. W rubrykach (i nigrykach ;-) Mszału promulgowanego przez bł. Jana XXIII nie ma "opcji", "możliwości do wyboru", "fragmentów, które można pominąć" i podobnych temu posoborowych wynalazków wesołej ferajny pod batutą o. Hanibala Bugniniego CM.
Policzmy zatem, na ile sposobów można odprawić "Nową Mszę"?
- zagajenie (powitanie) - 5 wariantów
- akt pokutny - 4 warianty
- trzeci wariant aktu pokutnego - 11 rodzajów wezwań do wyboru
- razem: 14 wariantów aktu pokuty
- kyrie - 2 warianty (a nawet 3, bo jeśli użyto 3 lub 4 aktu pokuty, to Kyrie "wylatuje")
- Credo - 2 warianty (a nawet 3, jeśli podczas Mszy św. sprawuje się sakrament Chrztu)
- Modlitwa Wiernych - 4 warianty (ponoć jest więcej)
- przygotowanie darów - 2 warianty
- prefacje - 10 wariantów
- Modlitwy Eucharystyczne - 18 wariantów ( w Polsce. W innych krajach jeszcze więcej )
- doksologia - 2 warianty
- Wprowadzenie do Modlitwy Pańskiej - 8 wariantów
- Domine, qui dixisti - 5 wariantów
- modlitwa przed Komunią - 2 warianty
- rozesłanie - 2 warianty
Podsumowując: Nową Mszę w Polsce można (delikatnie szacując) odprawić na 5x4x14x2x2x4x2x10x18x2x8x5x2x2=516096000 (pięćset szesnaście milionów dziewięćdziesiąt sześć tysięcy) sposobów.
Chaos liturgiczny... Doooobre...