Malkontenci zarzucają nam, że w naszej Kronice nie piszemy o sprawach radosnych, koncentrując się na tym, co nas smuci. Aby uczynić zadość - krótka wzmianka o czymś, co cieszy.
Zbudowana za pontyfikatu ś+p Jana Pawła II watykańska kaplica Redemptoris Mater, w której na środku jeszcze do niedawna straszył posoborowy mebel gastronomiczny:
najwyraźniej zmieniła wystrój, gdyż pojawił się w niej ołtarz wraz z tabernakulum, w dodatku umieszczony pod samą ścianą, jakby tego było mało - z krucyfiksem wstawionym między ołtarz a ścianę tak, aby nikt nie mógł stanąć za ołtarzem - czyli w sposób "utrudniający aktywne uczestnictwo"! Widać również, iż zamiast wszechobecnych w Watykanie krzeseł, pojawiły się wygodne zestawy ławek z klęcznikami! Jak widać Benedykt XVI powoli, acz skutecznie robi porządki po swoim poprzedniku.