Żenujące jest to, w co po Drugim Soborze przekształcił się niegdyś prężny zakon św. Dominika, dzielnie walczący z katarską herezją. Dzisiejsi "dominikanie" dzielnie walczą już tylko co najwyżej z katarem i grypą i sami rozsiewają wśród swoich wiernych herezje, w dodatku pełnymi garściami.
Jak donosi The Tablet (to taka brytyjska "Niedziela"), Ojcowie Dominikanie z Niderlandów wydali niedawno i rozesłali po wszystkich niderlandzkich parafiach katolickich kilkudziesięciostronicową broszurkę pod tytułem Kerk & Ambt (Kościół i Posługa), w której możemy znaleźć następujące stwierdzenia:
- Kościół powinien porzucić swój "prezbiterocentryczny" model Mszy świętej na rzecz modelu "gromadzenia się wspólnoty dzielącej się w modlitwie chlebem i winem"
- Czy są to kobiety czy mężczyźni, homo- czy heteroseksualni, poślubieni czy stanu wolnego, nie stanowi żadnej różnicy. To, co jest istotne, to gotowość rozkrzewiania wiary.
- wielu holenderskich katolików jest sfrustrowanych tym iż jedyna reakcja Kościoła na brak powołań kapłańskich to likwidacja kościołów i łączenie parafii.
- Kościół jest zorganizowany wokół kapłaństwa i uważa kapłaństwo za ważniejsze niż lokalna wspólnota wiernych, a taka polityka jest przecież zabójcza dla wspólnoty.
- Bazując na dziejach wczesnego Kościoła, wspólnota powinna wybrać sobie własnego świeckiego duszpasterza, który przewodniczyłby modlitwom i nabożeństwom. Ów świecki duszpasterz powinien celebrować Eucharystię i wypowiadać Słowa Konsekracji wraz z całą wspólnotą. Wypowiadanie tych słów nie jest wyłącznym prawem kapłana, lecz jest to świadome wyznanie wiary przez całe zgromadzenie.
Episkopat holenderski na razie nie przeanalizował całej broszury, nie zabronił jej rozpowszechniania, a jedynie ograniczył się do stwierdzenia iż "wydaje się, że stoi ona w opozycji do wiary Kościoła katolickiego". Biskupi stwierdzili również iż nic nie wiedzieli o planowanej akcji wysyłkowej, a bardziej szczegółowo na temat książki wypowiedzą się w terminie późniejszym.
38-stronicowa broszurka prezentuje odgrzewane wierzenia o. prof. Edwarda Schillebeeckx'a OP, który w 1986 r. został upomniany przez Kongregację Nauki Wiary za szerzenie błędnych poglądów na temat Eucharystii i posługiwania w Kościele przez świeckich. Niestety, interwencja KNW ograniczyła się do pokiwania palcem (w bucie) i o. Edward nadal mógł wykładać na uczelniach katolickich. Skutki tego zaniedbania - jak widać - są opłakane.
Autorem książeczki jest o. dr André Lascaris OP (→, w tradycyjnym, elegancko skrojonym habicie dominikańskim), wykładowca Dominikańskiego Centrum Studiów Teologiczno-Społecznych w Nijmegen. Współautorzy to o. Jan Nieuwenhuis OP (←, z książką, również w stroju zakonnym), emerytowany kierownik Dominikańskiego Centrum Ekumenicznego w Amsterdamie, o. Ad Willems OP (→, jak zawsze stosownie ubrany), emerytowany wykładowca na Uniwerytecie Radbouda w Nijmegen, oraz o. Harrie Salemans OP (←, również w habicie), wikary z Utrechtu.
Dominikanie w Holandii (a raczej to, co z nich pozostało) to obecnie 90 osób, średnia wieku dawno przekroczyła 70 lat.
Kyrie eleison!