Komunia święta (miejmy nadzieję, że podczas tego nabożeństwa nie doszło do Przeistoczenia) pod obiema postaciami udzielana przez biegających po sali "kelnerów" w albach (ciekawe, co mają symbolizować te esy-floresy na stułach) - osobnikom siedzącym, wyjącym kikofoniczne pieśni rewolucyjne i klaszczącym w dłonie. Czyli typowy obrazek z "Eucharystii" w neokatechumenacie, który - jak wiemy - jest "wierny Stolicy Apostolskiej"...
Chyba więcej komentarza nie trzeba. To trzeba po prostu obejrzeć. Do końca. I z włączonymi głośnikami.