wtorek, 31 sierpnia 2010

Ludzie listy piszą, a redakcja nie wie, co odpowiedzieć...

z redakcyjnej poczty:

Droga Redakcjo!

Jak to jest z Liturgią Słowa. Jestem organistą i zdarza mi się że Kapłan opuszcza zwrotki psalmu, np. jak są 4 to zaśpiewa 3, albo kiedy jest 5 wersów to opuszcza niektóre, itd... Podobno Pan Bóg mówi do nas w Liturgii Słowa, więc jak to jest, Kapłan może Panu Bogu zamykać usta? Decydować że "Dzisiaj Panie Boże, możesz powiedzieć tylko te 3 zwrotki psalmu"? Wydaje mi się to nieodpowiedzialne, gdyż np. może na Mszy św. być ktoś kto akurat by potrzebował tej jednej zwrotki psalmu, tego wersu, kto może czuje się zgnębiony itp... Mnie czasem jakiś jeden wers, jedno słowo tak wyjątkowo poruszy... Dlaczego ludzie maja dostawać ochłapy? Jak psy.
A teraz inna sytuacja. Jestem w zakrystii i czekam na ślub, i wchodzi starsza Pani na 15 minut przed nim, i pyta o Kapłana bo pragnie się wyspowiadać. Pan Kościelny odrzekł że Kapłani spowiadają tylko przed tymi Mszami "normalnymi" a teraz już są na obiedzie odpustowym. Moja wizja: Powinna pójść na plebanię i domagać się tej spowiedzi, bo to jest ich obowiązek 24h na dobę. A może ona miała grzech ciężki i wyszła z Kościoła i umarła? Myślę że są za to odpowiedzialni. Albo chciała ofiarować komunię za parę młodą? Gdybym z rozwaloną głową poszedł o 12 w nocy do szpitala to lekarze nie powiedzieli by mi że oni teraz mają przerwę i mi nie pomogą. Różnica jest taka: tutaj idzie o ciało, a tam o duszę. Martwi mnie to co dzieje się w Kościele. Ale myślę że dopóki mamy takiego papieża jak Benedykt XVI to będzie dobrze. A na koniec to natrafiłem ostatnio na wywiad z Piotrem Nazarukiem, dyrygentem TGD, niektóre teksty mnie rozbrajają. Dla mnie, reguła życia baptystów, ewangelików itp. jest taka: rżnij ile wlezie wszytko co się rusza, ćpaj, morduj, kradnij, itd i nie przejmuj się bo Jezus i tak Cię zbawi. Super recepta na życie. Przepraszam za ostry język.

Pozdrawiam.
Hieronim +

http://dlajezusa.pl/dj/content/view/971/99/


Zaiste rację ma sługa Boży Abp Piotr Fulton Sheen. To nie kapłani i biskupi uratują nasz Kościół. Uratują go pokorni i skromni świeccy, tacy jak zacytowany organista. Szczęść Wam Boże, bracia i siostry!