Wierni z Tarnowa otrzymali niedawno odpowiedź swojego biskupa na prośbę o zwiększenie częstotliwości Mszy świętych "po staremu", które są w tamtejszej diecezji dawkowane kroplomierzem. Jak czytamy w kuri(oz)alnej odpowiedzi, biskup nie wyraża zgody na cotygodniowe celebracje Mszy św. "po staremu", gdyż wierni w niej uczestniczący przynależą do konkretnych parafii terytorialnych i nie powinni się z nich wyobcować. Ciekawe, że ten argument nie pada nigdy w kontekście Mszy św.: neokatechumenatu, oazy, duszpasterstw młodzieżowych, akademickich, charyzmatyków, etc.
Swoją drogą Bp Skworc nie wysilił się zbytnio - Argument jest stary i zgrany, szermował nim już wiele lat temu pryncypał ówczesnego ks. Skworca - Abp Damian Zimoń w dekrecie dla chorzowskich tradycjonalistów, wyrażając łaskawie zgodę na celebrację co najwyżej dwa razy w miesiącu (wyznaczony do celebracji ks. inf. Stefan Cichy miał czas okazać łaskę tylko raz w miesiącu, Msze św. odprawiane były przy drzwiach zamkniętych w Farze w Hajdukach Wielkich, przy totalnej blokadzie informacyjnej i braku ogłoszeń gdziekolwiek, z parafialną tablicą ogłoszeń na czele).
Wiernym z Tarnowa radzę powiadomić o swoich problemach Komisję Papieską Ecclesia Dei, (Pontificia Commissio Ecclesia Dei, 00120 Citta del Vaticano, Watykan, numer faksu: 00 39 06 69 88 34 12) która chętnie przypomni biskupowi tarnowskiemu, kto jest Jego przełożonym kanonicznym, do którego rozporządzeń ma święty obowiązek się zastosować.