Nic dziwnego. Skończyły się "wodotryski", rozrywka i radosne oberki, skończyła się medialna eksploatacja osoby Jana Pawła II i robienie z Niego miłej międzyreligijnej "maskotki", "santo subito" też jakoś nie chce "wyjść" mimo celebrowania w merdiach festiwalu "pobożnych życzeń", w dodatku zaczęła się praca organiczna przy "przekładaniu wajchy" oraz sprzątanie sterty robaczywych i gnijących owoców "wielkiego pontyfikatu" to i P.T. publiczność jest rozczarowana.
Na szczęście jest jeszcze trochę ludzi (4% respondentów), którzy twierdzą, że pontyfikat Benedykta XVI jest lepszy. W opinii profesora Mikołejki są to ludzie o poglądach zachowawczych.
I to by było na tyle w temacie "jakość katolicyzmu w Polsce".
Jeżeli was świat nienawidzi, wiedzcie, że Mnie pierwej znienawidził. Gdybyście byli ze świata, świat by was kochał jako swoją własność. Ale ponieważ nie jesteście ze świata, bo Ja was wybrałem sobie ze świata, dlatego was świat nienawidzi. Pamiętajcie na słowo, które do was powiedziałem: Sługa nie jest większy od swego pana. Jeżeli Mnie prześladowali, to i was będą prześladować. Jeżeli moje słowo zachowali, to i wasze będą zachowywać. (J 15:18n)
Deus, omnium fidelium Pastor et Rector, famulum Tuum Benedictum, quem pastorem Ecclesiae tuae praeesse voluisti, propitius respice: da ei, quaesumus, verbo et exemplo, quibus praeest, proficere; ut ad vitam, una cum grege sibi credito, perveniat sempiternam.
Boże, wszystkich wiernych Pasterzu i Rządco, wejrzyj łaskawie na sługę Twojego Benedykta, któregoś raczył postanowić Pasterzem Kościoła Twego; daj mu, prosimy, łaskę, aby słowem i przykładem budował tych, którymi rządzi, i mógł razem z powierzoną mu trzodą przejść do żywota wiecznego.
Boże, wszystkich wiernych Pasterzu i Rządco, wejrzyj łaskawie na sługę Twojego Benedykta, któregoś raczył postanowić Pasterzem Kościoła Twego; daj mu, prosimy, łaskę, aby słowem i przykładem budował tych, którymi rządzi, i mógł razem z powierzoną mu trzodą przejść do żywota wiecznego.