Jak widać, ołtarz w kaplicy kapucyńskiego domu zakonnego w Czarnej Sędziszowskiej też jest niekoszerny i neokatechumeni muszą do niej wstawić swój stół biesiadny z oprzyrządowaniem (kwiaty, menora, świece, Kiko-ikona, pulpit dla kantora i gitary, itp.). Inaczej się pewnie nie liczy. A po Mszy świętej można sobie posiedzieć na środku, tyłem do Pana Jezusa, rzecz jasna.