z redakcyjnej poczty:
Witam, ze względu na sezon pielgrzymkowy polecam uwadze Szanownej Redakcji kompletny zanik duchowości i rozrywkowy, gitarowy, towarzyski charakter tych wycieczek. Nie mam siły przekopywać się przez ogrom materiałów świadczących o braku duchowości ("świadectwa" typu: jest fajnie, jesteśmy jak jedna rodzina, idę żeby ładować akumulatory na przyszły rok, fajna atmosfera, duchowieństwo wydurniające się bez oglądania się na sutanny, habity i święcenia - faktycznie, człowiekowi, który na siłę chce nie różnić się od świeckiego sutanna tylko przeszkadza, obowiązkowe gitarry na mszach, komunia na stojąco), polecam notki na stronie głównej szczecińskiej pielgrzymki szczecinska.pl
01:49 pątnicy maszerują z nabożnym śpiewem na ustach, ku czci biedronki (czyżby odpowiednik czczonego w Egipcie skarabeusza?)
06:15 jubileuszowy koncert zespołu CLERBOYZ (!!!) ze szczecińskiego seminarium duchownego - polecam, absolutna rewelacja.
04:12 tańce i zabawy pokutne
jakoś pod koniec, 08:10, komentator mówi wprost "Z powodu zmiennej pogody, wyjątkowo, zamiast tradycyjnych (???) tańców i zabaw adorowaliśmy Pana Jezusa w Najświętszym Sakramencie"
Zagadka dla czytelników? Dlaczego kapłani na pielgrzymkach do dzisiaj noszą stuły w kolorze fioletowym? Czyżby już tylko z przyzwyczajenia?