Witam.Czasem zaglądam na portal Novus Ordo i muszę przyznać,że niektóre newsy czy tez zdjęcia potrafią mnie mocno zaskoczyć - ba - nawet zaszokować. Ale w zaden sposób nie jestem w stanie zgodzic sie z powrotem do dawnej Tradycji Kościoła Rzym.-Kat.Zupełnie nie wyobrażam sobie sprawowania liturgii w dawnym rycie - przecież to jest przegięcie w drugą stronę.Nie wracajmy do archaizmu w Kościele bo on i tak juz traci swoich członków.Nie jestem zwolennikiem pseudo-liturgii sprawowanej np.przez ,,neonów,, czy też mocno kontrowersyjnych poczynań niektórych duchownych,ale obrzędy sprzed Vaticanum II tez uważam za niestosowne,żeby nie powiedzieć zahaczające o groteskowość.
(adres email do wiadomości redakcji)
Szanowny panie,
Ma pan pecha - Ojciec święty nie dość, że wraca do tego "archaizmu" to jeszcze stwierdza wbrew propagandzie, którą futrowano nas przez lata, że te obrzędy nigdy nie były zabronione! Więc zauważam u pana jakiś dysonans poznawczy, ale to z czasem powinno przejść.
Kościół "traci swoich członków"? Jak to? A gdzie Nowa Wiosna? Gdzie odrodzenie, moralne i duchowe? Gdzie te nowe powołania kapłańskie i zakonne? Gdzie te tłumy "partycypujących aktuozalnie"?
Z drugiej strony proszę mi wyjaśnić pewną kwestię - dlaczego np. we Francji na "archaizmy" przychodzą masowo rodziny z małymi dziećmi wypełniając szczelnie kościoły a nawet stojąc na placach przed kościołami, jeśli katolicki biskup miejsca woli zamknąć kościół niż pozwolić, aby w nim - o zgrozo - odprawiono Mszę świętą, a na "Msze w formie zwyczajnej" przychodzi kilka osób, najczęściej w podeszłym wieku?
Na koniec proszę zauważyć, że te według pana "niestosowne" i "zahaczające o groteskowość" obrzędy wychowały przez wieki legiony błogosławionych i świętych, a święci którzy mieli pecha dożyć czasów posoborowej zawieruchy odmawiali porzucenia tych "archaizmów" i obstawali twardo przy ich celebracji - że wspomnę choćby św. Józef M. Escriva de Baaguera czy św. Piusa z Pietrelciny. Proszę zacząć oceniać po owocach. Owocem atrapy paschału może być tylko atrapa wiary. Owocem nieposłuszeństwa liturgicznego może być tylko nieposłuszeństwo duchowe. Owocem niewierności doktrynalnej może być jedynie ucieczka od Matki naszej, Kościoła katolickiego.