Roger kard. Mahoney, metropolita Los Angeles zwołał sobie niedawno posiedzenie Archidiecezjalnej Rady Duszpasterskiej. W posiedzeniu wzięły udział delegatki i delegaci z Regionalnych Rad Duszpasterskich, Rad Parafialnych, Rady Kapłanów, Rady Diakonów, Rady Kierowników Życia Parafialnego (chodzi o świeckich administratorów płci obojga z parafii, w których nie ma kapłana), delegacje zakonnic i zakonników.
Rady Parafialne, zgodnie z Inicjatywą-II Synodu Archidiecezjalnego w Los Angeles (2000-2003) to "struktury, które zapewniają odpowiedni udział świeckich, zakonników i duchownych w procesie podejmowania decyzji organizacyjnych i finansowych na poziomie archidiecezji, regionu, dekanatu i parafii". Rady zapewniają współdzielenie się przez kapłanów obowiązkami "szafarskimi" ze świeckimi, zgodnie z Listem Pasterskim kard. Mahony z 2000 roku (As I Have Done for You).
W swoim liście kard. Mahony przedstawia fałszywy obraz urzędu kapłańskiego, jasno określonego w Katechizmie, jako urząd "uświęcania, nauczania i rządzenia" - według kardynała - jest to urząd "uświęcania, nauczania i bycia przewodnikiem". Kardynał pisze dalej: "Nasze rozumienie kapłaństwa sakramentalnego zmieniło się i nadal się zmienia. Kluczowe określenie urzędu kapłańskiego "in persona Christi capitis" (w osobie Chrystusa - Głowy) odnosi posługę kapłańską do całego Ciała, głowy i członków i wzmacnia współpracowniczą rolę kapłana, potrzebę wspólnej pracy z innymi szafarzami oraz potrzebę przyciągania do jedności Ewangelii i wspólnoty Kościoła wszystkich darów czasów i posług, które pochodzą od Chrystusa i jego Ducha (...) W skrócie - kapłani nie są po to, aby rządzili swoimi parafiami, ale po to, aby współpracowali z innymi osobami w byciu przewodnikami dla parafii. W świetle wielu darów i wyzwań, które wymagają od nas przekształcenia naszych struktur posługiwania, kapłan może być lepiej zrozumiany, jako znak wspólnoty kościelnej".
Kardynał ciągnął dalej: "Archidiecezjalna Rada Duszpasterska jest bardzo ważnym ciałem, ponieważ ma ona przygotować wdrożenie sześciu synodalnych inicjatyw duszpasterskich, w tym ustanowienie urzędu świeckich liderów parafialnych - kierowników życia parafialnego".
Na zakończenie - megahit: kard. Mahony przyznał: "To, co niektórzy nazywają kryzysem powołań jest raczej jednym z owoców Drugiego Soboru Watykańskiego, znakiem głębokiej Bożej miłości do Kościoła i Jego zachętą do bardziej kreatywnego i efektywnego szafowania darami i energią w Ciele Chrystusa".
Wnioski co prawda absurdalne, ale że już wolno głośno mówić iż "kryzys powołań jest owocem Drugiego Soboru Watykańskiego"? No, no... Się porobiło...:-)