wtorek, 13 lutego 2007

Wszystko byłoby fajnie, gdyby nie ci cholerni parafianie...

Jego Eminencja Edward kard. Egan nie ma lekko. Nie dość, że na adres zadłużonej maksymalnie archidiecezji nadchodzą z sądów kolejne kwity żądające wypłaty odszkodowania za różne czyny lubieżne popełniane przez diecezjalnych kapłanów, to jeszcze nie tak łatwo w celu zarobienia jakiejś kasy sprzedać wiekowe budynki kościelne. Już umowa z kupcem przyklepana, buldożery już czekają w pogotowiu, aby odzyskać dla "byznesu" kolejne metry kwadratowe nowojorskiego gruntu, a tu jeszcze trzeba się użerać z bezrozumnymi parafianami, którzy nie wiedzieć czemu przywiązali się do budynku kościoła. Dziwni jacyś. Jakby im nie wystarczył stół, koszyk na pieczywo, dwa szklane kieliszki i przypominająca ptasi karmnik skrzynka pełniąca obowiązki tabernakulum. Jak donosi serwis Gothamist, grupa parafian protestująca przeciwko planowej likwidacji parafii, która po Mszy św. pozostała w kościele NMP Królowej Anielskiej na Harlemie (jeden z nielicznych kościołów katolickich w NYC, który ma zbudowany podjazd dla inwalidów na wózkach) na nocnym czuwaniu modlitewnym została wygoniona ze świątyni przez zawezwanych na wniosek kurii ochroniarzy. Jednostki najbardziej oporne zostały skute kajdankami i wyprowadzone przez policję. Parafianie obiecują, że przyjdą znowu i tym razem nie dadzą się wyrzucić ze swojego kościoła.

Nowemu Jorkowi gratulujemy metropolity. Ojcze Święty, czy nie zwolniła się czasem placówka w Teheranie?

Na zakończenie - z cyklu: dokumenty dawne i zapomniane:

...święci zaś pasterze uznawać mają i wspierać godność i odpowiedzialność świeckich w Kościele, mają korzystać chętnie z ich roztropnej rady, powierzać im z ufnością zadania w służbie Kościoła i pozostawiać swobodę oraz pole działania, owszem, dodawać im ducha, aby także z własnej inicjatywy przystępowali do pracy. Z ojcowską miłością winni bacznie rozważać w Chrystusie przedsięwzięcia, życzenia i pragnienia przedstawione przez świeckich. Słuszną zaś wolność, która wszystkim przysługuje w społeczności ziemskiej, winni pasterze skrupulatnie respektować...
(Konstytucja Lumen Gentium, N. 37, Drugi Sobór Watykański)