Portal onet.pl uraczył nasz rzewną opowiastką Małego Kazia, zniechęcającą katolików do łaciny. Sam tekst jest nudny i nie wart cytowania, z uwagi na powielanie obiegowych bzdur o języku i kierunku celebracji (jakiś drugi Mały Kazio z Onet-u nawet dodaje "od siebie", że "Msze po łacinie i twarzą do ołtarza wprowadził Sobór Trydencki"), ale pozwalam sobie zamieścić tutaj zdjęcie, którym zilustrowano ów stek bzdur. Przedstawia ono typowego Novusa odprawianego na drewnianym stole przykrytym obrusem, na którym położono taflę szkła, przy użyciu szklanego kieliszka i aluminiowej michy odjętej od pyska jakiemuś Burkowi. Krucyfiksu i Mszału na blacie tegoż mebla również nie stwierdzamy. A może to tylko jakiś pokaz naczyń kuchennych wesołego komiwojażera?