Proszę zauważyć, że ta salka ma lepsze obłożenie czasowe niż kościół Mszami świętymi i nabożeństwami. Takie czasy... Srać zdrowie duszy - tylko ciało się liczy! I jeszcze ludzie sami za to płacą dziesiątki złotych, a piętro wyżej w niedzielę obracają pewnie złotówkę na wszystkie strony przed wrzuceniem na tacę. Przyjście na aerobik to dla nich "czas dobrze zainwestowany", a niedzielna Msza to "strata czasu"...
Ale co się dziwić, skoro w tejże parafii p.w. Wieczerzy Pańskiej w Lublinie działa "duszpasterstwo MAŁŻEŃSTW niesakramentalnych"... Ciekawe, czy dzieciom poczętym i narodzonym w takich związkach udziela się również "chrztów niesakramentalnych"...
ulotki nadesłane przez Czytelniczkę - dziękujemy!
