sobota, 10 maja 2014

Bolek

z dawnego, dobrego polskiego kabaretu:

Bolek: Towaju nie będzie, tjaktoj się zepsuł
Laskowik: - Nie traktor się zepsuł, tylko koło się zepsuło.
B: - Jak koło jest zepsute, to cały traktor jest...
L.: - Bolek, przestań szerzyć defetyzm. Ile traktor ma kół?
B.: - Cztejy.
L.: - Ile jest zepsutych?
B.: - Jedno.
L.: - To ile jest dobrych?
B.: - Trzy.
L.: - To nie można powiedzieć, że trzy są dobre?!
B.: - Przecież to to samo.
L.: - Ale jak brzmi! TRZY DOBRE

a teraz przejdźmy do roku Pańskiego 2014...

pani redaktor Monice Chomątowskiej z Krakowa uzbrojonej w lupę udało się odnaleźć przebłagalny charakter Novus Ordo Missae. Może za miesiąc uda jej się odnaleźć w NOM-ie Offertorium?


Jeśli ktoś ma czas i ochotę, może sobie poklikać i poszukać propriów NOM w języku angielskim - fajną wyszukiwarkę można znaleźć choćby u ojców klaretynów. Ostrzegam tylko, że skutkować to będzie załamaniem, gdyż okaże się, że w wersji angielskiej Novus Ordo Missae - jakby to powiedzieć, a nie scyganić - już nie przejawia charakteru przebłagalnego, a zdecydowanie humanistyczno-postępowy.
I cały pogrzeb na nic...