
Br. Consolmagno stwierdził w wywiadzie, iż kreacjonizm, którego poplecznicy chcą, aby był nauczany w szkołach obok teorii ewolucji jest odmianą pogaństwa gdyż przywołuje czasy "bogów natury", którzy byli odpowiedzialni za zdarzenia w przyrodzie. (...) Religia potrzebuje nauki, aby trzymać się z dala od zabobonu, za to być blisko rzeczywistości, aby chronić ją przed kreacjonizmem, który na koniec okazuje się być odmianą pogaństwa - czyli zamianą Boga w bożka natury.
Ktoś wie, o co chodzi temu biednemu zakonnikowi? Niech już lepiej dalej jeździ sobie po świecie i zbiera te swoje meteoryty, zamiast pleść androny. Przysłuży się tym zarówno astronomii, jak i katolickiej teologii.