Jak alarmuje Radio Watykańskie, ks. Marek Jasny z przeoratu Bractwa św. Piusa X w Neustadt, przebywający w Rzymie wraz z grupą pielgrzymkową (absolwentki Liceum Katolickiego w Schönebergu),"prawdopodobnie" zdołał odprawić prywatną Mszę świętą w bazylice świętego Piotra w Rzymie. Watykański zakrystian Antoni Grimaldi twierdzi, iż nie wpłynęła do niego pisemna prośba o wyznaczenie terminu i miejsca celebracji. Ks. Jasny zapytany przez KNA (Katolicka Agencja Prasowa) twierdzi, że po prostu udał się rano do zakrystii, okazał celebret, poprosił o Missale Romanum 1962, otrzymał go, a następnie odprawił Mszę świętą. Sekcja Niemiecka Radia Watykańskiego nie byłaby Sekcją Niemiecką Radia Watykańskiego, gdyby pod koniec notatki nie przypomniała, że niemieccy biskupi katoliccy nadal nie wyrażają zgody na celebracje Mszy świętych przez kapłanów Bractwa św. Piusa X w świątyniach katolickich, gdyż tradycjonaliści nie posiadają statusu prawnego w Kościele.
Polscy biskupi też wieszają psy na "lefewrystach", a nie mają nic przeciwko np. udostępnianiu katolickich świątyń heretyckim pseudoduchownym.
Gdzie sens, gdzie logika?