Jak donosi oficjalny serwis Kościoła katolickiego w Wielkiej Brytanii, angielscy biskupi katoliccy z braku innych, pożyteczniejszych zajęć, dołączyli do grona zabawnych leśnych dziadków "działających dla klimatu". Na miejsce ekumaniackiego spędu wybrano, zapewne z braku innych lokali, katedrę Westminsterską z przyległościami.
Wspólne wygłupy uskuteczniali m.in. przewodniczący konferencji episkopatu Wielkiej Brytanii abp Wincenty Nichols, Bp Declan Lang z Clifton, Bp Jan Rawsthorne z Hallam oraz cała banda przebierańców pod wodzą archidruida Dra Rowana Williamsa (ksywa "arcybiskup Canterbury") oraz pan Dawid Gamble, przewodniczący "episkopatu" metodystów oraz Stefek Clifford, dyrektor jakiegoś tam zgromadzenia zborów ewangelikalnych czy jak im tam.
Ponieważ obraz wart jest tysiąca słów, zapraszam do galerii z tej jakże potrzebnej brytyjskim katolikom i Kościołowi świętemu imprezy...
Jak donosi Radio Watykańskie, stary piernik Williams niedawną papieską propozycję umożliwiającą zbiorowy powrót do Kościoła katolickiego nawróconych anglikanów uważa za teologiczne dziwactwo. W takim razie jak nazwać powyższe zabawy leśnych dziadków? Ekologiczny debilizm? Ekumaniackie oszołomstwo? Demencja starych pierdzieli? Żadne z tych określeń chyba nie jest wystarczająco dosadne...