Za uprzejmą zgodą autorów zamieszczamy tytułowy tekst:
Droga Mamo, drogi Tato – pamiętaj, że dziecko uważnie Cię obserwuje w czasie Mszy świętej! Jeżeli Ty się modlisz – ono także tego zapragnie. Jeżeli ulegasz ciągłemu rozproszeniu, a nawet wykorzystujesz „maniery” dziecka do unikania skupienia i modlitwy w kościele – dziecko nigdy nie nauczy się miłości do Boga!
Błędy:
• pozwolenie na to, aby dzieci przychodziły ze swoimi zabawkami: większość dzieci nie chce się modlić, ale przekształca posadzkę kościoła w plac zabaw;
• pozwolenie na to, aby dzieci w trakcie Liturgii mogły swobodnie poruszać się po kościele (tak samo błędem jest chodzenie rodziców z dzieckiem);
• brak reakcji rodziców, gdy ich małe dziecko hałasuje (krzyczy, rozmawia, gaworzy) w czasie Mszy świętej, przez co ci, którzy chcieliby wysłuchać homilii nie mają szans na właściwe jej przeżycie.
Konsekwencje błędów:
• traktowanie Mszy świętej w sposób udziecinniony przez co zapominamy, że nie jest ona zwyczajnym spotkaniem przy udziale gitary i wesołego księdza, ale Ofiarą Śmierci i Zmartwychwstania Chrystusa;
• małe dziecko może się wręcz zniechęcić do chodzenia na Mszę świętą; dziecko w wieku przedszkolnym potrafi skupić uwagę przez 15 minut, w kościele pełnym ludzi czuje się obco, przeżywa wręcz stres;
• brak duchowego wzrostu rodziców! (koniecznego do przekazania wiary dzieciom)'
• Msza święta staje się przedszkolnym placem boju i bieganiem za dzieckiem przy jednoczesnym rozpraszaniu siebie i innych.
W sprawie Mszy św. z udziałem dzieci i innych:
• ze Mszy świętej z udziałem dzieci niektórzy uczynili „ankietę” na najbardziej wyluzowanego księdza w okolicy, który podczas rozmowy z dziećmi w czasie homilii "dialogowanej" wyciąga z najmłodszych zabawne historie i anegdoty nigdy nie dotykając spraw ważnych, którymi na co dzień żyją dorośli;
• Msza święta „dla dzieci” staje się w wielu miejscach najkrótszą celebracją Mszy św. w parafii, bez stawiania wymagań, gdzie wszyscy mile spędzili czas, gdzie nikt się nie czepiał, że nie udaje się nam żyć Ewangelią w życiu codziennym; nikt nie wspomniał, że wiara nie ma przełożenia w sprawach zawodowych, rodzinnych, wszyscy na nowo dowiedzieli się, że Pan Bóg nas wszystkich kocha i dlatego dzieci powinny słuchać rodziców...”. A kiedy rodzice dowiedzą się, że muszą bardziej słuchać Pana Boga?
Jak uniknąć błędów?
• Ucz dziecko szacunku do miejsca świętego. Pójdź z nim w wolnym czasie do kościoła, aby nie tylko pokazać świątynię, ale i nauczyć pobytu w przestrzeni sakralnej. Jeżeli celem rodziców zachodzących do kościoła będzie modlitwa, a nie muzealna przechadzka – dziecko szybko to zauważy;
• Przed pójściem z dzieckiem na Mszę świętą warto wcześniej przyprowadzić je do kościoła poza czasem celebracji nabożeństwa. Jeżeli potrafi zachować odpowiednie skupienie – jest to sygnał, że można je zabierać na Mszę świętą;
• W czasie Mszy świętej dziecko powinno siedzieć między rodzicami;
• Jeżeli dziecko w wieku przedszkolnym wymaga tak wielkiego wysiłku w dopilnowaniu go podczas Liturgii, że rozprasza rodziców lub innych wiernych, zostawcie dziecko pod właściwą opieką w domu lub wymieniajcie się w pilnowaniu dziecka – zachowując przy tym obowiązek świętowania niedzieli – dziecko ma taki obowiązek dopiero od 7 roku życia;
• Zabierajcie czasem dziecko na Mszę świętą „dla dorosłych”. Wbrew pozorom dzieci lubią tradycyjne pieśni liturgiczne i szybko się ich uczą. Potrafią się też zachwycić atmosferą skupienia „dorosłej” liturgii. Dodatkowo, gdy brak „nakręcających” ich rówieśników, zachowują się spokojniej;
• Bądźcie wrażliwi na potrzeby duchowe dziecka. Niektóre dzieci tak bardzo pragną osobistego spotkania z Chrystusem, że warto posłać je do wczesnej Komunii Świętej. Zainteresowanych odsyłamy do: www.wczesna-komunia.com.pl. Szacunek do Najświętszej Eucharystii uczy szacunku do własnych rodziców i dzieci!
Bogna Białecka *)
ks. Daniel Wachowiak **)
*) żona, matka 4 dzieci, psycholog, publicystka Przewodnika Katolickiego, autorka szeregu poradników poświęconych wychowaniu dzieci
**) wikariusz parafii p.w. Maryi Królowej w Poznaniu