Jak informuje agencja ZENIT, biskupi z niecierpliwoscią oczekują na publikację papieskiej adhortacji posynodalnej w sprawie "Eucharystii - źródła i szczytu życia i misji Kościoła".
Tak się zastanawiam, na co oni czekają? Wszak nauczanie Kościoła katolickiego w sprawie Eucharystii jest JASNO i WYRAŹNIE wyłożone w dekretach Soboru Trydenckiego, po czem potwierdzane wielokrotnie przez papieży (np. Pawła VI - encyklika Mysterium Fidei, Jana Pawła II - encyklika Ecclesia de Eucharistia), a nadużycia liturgiczne są od lat piętnowane instrukcjami Kongregacji Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów - Inæstimabile Donum czy Redemptionis Sacramentum, że nie wspomnę o krytyce skandalicznej jakości "tłumaczeń" tekstów typicznych na języki narodowe, zawartej w papieskiej instrukcji Liturgiam Authenticam. Może by nasi PT biskupi zamiast "leciec w kulki" i "oczekiwać z niecierpliwością" wydania kolejnego dokumentu, który i tak oleją - wzięliby się za lekturę ze zrozumieniem dokumentów, które JUŻ ZOSTAŁY wydane i - na domiar tego - OBOWIĄZUJĄ?