wtorek, 19 listopada 2013

Matko Męczennika, pamiętaj o nas w swoich modlitwach!



Jan Paweł II: Matko, dałaś nam wielkiego syna!
Marianna Popiełuszko: Ojcze Święty, nie ja dałam, ale Bóg dał przeze mnie światu!


Marianna Popiełuszko pytana przez dziennikarzy, jak wychować świętego, wyliczała: Należy kochać Boga i ludzi, kochać sercem i czynami. - Zawsze trzeba się cieszyć - podkreśliła.
- Kto we łzach sieje, żąć będzie w radości - cytowała słowa jednego z psalmów. - Życzę każdemu, żeby prawda księdza Jerzego - zło dobrem zwyciężaj - była w każdym z nas. Jeśli my sami się poprawimy, to i w Polsce się poprawi - dodała.
Pytana o to, czym najbardziej lubił się zajmować jej syn, odpowiedziała, że "modlitwą". Matka ks. Jerzego przypomniała też zdania, które często powtarzała swoim dzieciom: "Prościusieńko w niebo droga: kochać ludzi, kochać Boga. Kochaj sercem i czynami, będziesz w niebie z aniołami".
- A gdy idę do kościoła, serce z radości woła. Niechaj będzie pochwalony, Jezus Chrystus uwielbiony - cytowała słowa ludowej modlitwy.
Pytana, czy odczuwa obecność swojego syna, pani Marianna odpowiedziała: módlcie się o wstawiennictwo ks. Jerzego, to się dowiecie. Zapytana przez dziennikarzy, czy modli się do niego, odpowiedziała: syna można prosić jedynie o wstawiennictwo.

Świętej pamięci Marianna Popiełuszko udała się w dni dzisiejszym po wieczną nagrodę. Niech wraz ze swoim synem, bł. Jerzym oręduje za nami i za Polską u Pana.