Kilka dni temu dowiedzieliśmy się, że papież Franciszek 1 listopada zatelefonował do Mariusza Palmaro. Wczoraj red. Palmaro przymuszony przez media ujawnił, czego dotyczyła rozmowa. W informacji prasowej czytamy m.in:
Byłem zachwycony i zaskoczony, głównie emocjonalnie, dla mnie, katolika, ta rozmowa, to było najpiękniejsze przeżycie. Ale czułem potrzebę przypomnienia papieżowi, że razem z Gnoccim wyraziliśmy krytykę pod Jego adresem, jednocześnie zapewniając o swojej całkowitej lojalności jako synowie Kościoła. Papież prawie nie pozwolił mi dokończyć tego zdania mówiąc, że rozumie, że ta krytyka wypływa z miłości i zapewniając, jak bardzo ceni sobie to, co przeczytał. Bardzo mnie to podniosło na duchu.Ciekawe, kiedy redaktorzy niektórych polskich tygodników katolickich zamiast zgrywać obrażone księżniczki, też zaczną sobie brać do serca słowa krytyki. Również płynące z miłości. Miłości do Kościoła.