o. Grimm pisze:o synodalnej ankiecie:
Pytania sa niewinne, ale nieodpowiedzialność jednego z nich zapiera dech w piersiach:Niestety, to kolejne echo nieodpowiedzialnego, Franciszkowego manifestu komunistycznego pod tytułem Radość Ewangelii. Ostrzegamy: o. Wilhelm Grimm znajduje się w pełnej łączności i nie musi składać żadnych oświadczeń, że akceptuje Novus Horror Missae ani Ducha Soborucha.
Jakimi metodami można promować zwiększenie liczby dzieci?
Czy oni są poważni? Na Ziemi żyje już 7 miliardów ludzi i jest ich coraz więcej. Zasoby są już na wyczerpaniu, Inne gatunki zwierząt i roślin sa na drodze ku wyginięciu poprzez zwiększającą się liczbę ludzi. Globalne ocieplenie powodowane jest przez spalanie paliw kopalnych w celu produkcji energii, w transporcie czy przemyśle. Coraz więcej potrzebujemy niebezpiecznej energii jądrowej. Powietrze, woda i gleba są degradowane, braki żywności występują dokładnie tam, gdzie rodzi się najwięcej ludzi. (...) przeludnienie zwiększa przestępczość, powoduje wojny i ogólną dewastację ludzkiego środowiska. Jeśli Kościół wzywa do zwiększenia liczby urodzin to to nie jest tylko głupie. To jest niemoralne! Katolicka Nauka Społeczna mówi o dobru wspólnem. Jakie wspólne dobro osiągniemy zwiększając jeno liczbę ludności? Wbrew powszechnej opinii Kościół katolicki nie sprzeciwia się planowaniu rodziny. (...) Faktem jest, że Kościół może wspierać inteligentne i odpowiedzialne ograniczanie rozmiaru rodziny, zgodnie z papieskim nauczaniem. Zamiast się pytać, jak zwiększyć liczbę narodzin, KościóŁ katolicki powinien być światowym liderem w odpowiedzialnym planowaniu, które zapewni, że wszyscy ludzie, którzy się urodzą, będą mieć szansę dożyć piątego roku życia i będą mieć dostęp do żywności, opieki zdrowotnej i edukacji która zapewni im życie w godności dzieci Bożych (...)