o. Fidencjusz Volpi OFMCap., zarządca komisaryczny Franciszkanów Niepokalanej z ramienia Kongregacji Zakonów, po zamknięciu ichnich seminariów i zadrutowaniu gęby ichnim tercjarzom wystosował do członków tej konfraterni list, w którym czytamy m.in.:
- Seminarzyści, którzy studiują filozofię muszą powrócić do domu zakonnego i oczekiwać imiennej decyzji zarządcy komisarycznego zezwalającej (lub nie) na kontynuowanie studiów.
- Seminarzyści, którzy studiują teologię muszą powrócić do rzymskiego klasztoru o. Alfonsa Bruno i oczekiwać imiennej decyzji zarządcy komisarycznego zezwalającej (lub nie) na kontynuowanie studiów.
- Wprowadza się zakaz udzielania w zakonie święceń kapłańskich do 8 grudnia 2014 r. włącznie
- Każdy członek zakonu, który chce w nim pozostać musi złożyć pisemną deklarację, że w pełni akceptuje Novus Ordo Missae Pawła VI i nauczanie Drugiego Soboru Watykańskiego
- Tercjarze franciszkanów Niepokalanej (TOFI) i świeccy misjonarze Niepokalanej (MIM) mają zakaz prowadzenia działalności do czasu złożenia pisemnej deklaracji lojalności
- ustanawia się komisję ekonomiczną jako pomoc dla zarządcy komisarycznego
- Jeśli chodzi o zakonne wydawnictwo, które jest prowadzone przez Siostry Franciszkanki Niepokalanej, nad którymi o. Volpi dzięki Bogu Najwyższemu nie ma żadnej władzy (a przynajmniej na razie), ojciec komisarz zarządza dla braci franciszkanów zakaz jakiejkolwiek współpracy z siostrami przy wydawaniu czegokolwiek oraz zakaz dystrybucji i sprzedaży wydawnictw tamże publikowanych w kościołach i kaplicach Franciszkanów Niepokalanej.
Hermeneutyka ciągłości łeb urywa
Ale w sumie to dobrze. Prześladowania za wierność Ewangelii, Panu Bogu i świętej Wierze katolickiej to wyraz Bożej miłości.