czwartek, 19 stycznia 2017

Posoborowy kabaret

Już nawet nie wiem, czy się śmiać czy płakać...

http://swidnica24.pl/ksiadz-po-koledzie-wyslal-sprzataczke-i-kucharke/

Rozchorował się proboszcz ks. Andrzej Walów i żeby kolęda nie przepadła, wysłał po kolędzie do tej wsi kościelną panią Marysię i kucharkę Dorotę. Pani Marysia i pani Dorota chodziły dnia 16 i 17 stycznia za księdza pobierały koperty oraz święciły ludziom domy bez jakichkolwiek uprawnień. Ludzie zbulwersowani zadzwonili do Kurii w Świdnicy i ksiądz odwołał dalszą kolędę, która miała zacząć się dziś w Bolesławicach. Ludzie są bardzo oburzeni zachowaniem księdza oraz jego pomocników, gdyż taka sytuacja nie powinna mieć miejsca. Pani Dorota  kropiła wodą święconą domy, a pani Marysia pobierała koperty podpisywała nazwiskami i przeliczała pieniądze u ludzi w domu. Zachowanie śmieszne i karygodne – opisują mieszkańcy, prosząc o zachowanie anonimowości. – Mówiły, że na polecenie księdza chodzą, ponieważ ksiądz musi zebrać koperty i do 28 stycznia rozliczyć się z podatku u biskupa. Rozkładały się u ludzi w domu, podpisywały koperty, żeby ksiądz nie pomyślał, że go oszukały i spisywały, kto ile dał i liczyły przy ludziach pieniądze. Pani Dorota kazała dzieciom pokazywać zeszyty, wbijała pieczątki księdza i podpisywała.