Metropolita Colombo (Śri-Lanka), Abp Malcolm Ranjith wydał niedawno dla kleru i wiernych swojej archidiecezji - okólnik "o różnych obrzędach i ruchach religijnych", w którym czytamy m.in.:
a) zabrania się kapłanom improwizowania i jakichkolwiek modyfikacji stałych modlitw Mszy świętej, z Modlitwą Eucharystyczną na czele, nawet jeśliby wymagało to rezygnacji z dotychczasowej praktyki parafialnej i przedłożenia wiernym wyjaśnień. Potrzeba nam zrozumieć, że liturgia Kościoła jest trwale złączona z jego Wiarą i Tradycją. Lex orandi lex credendi! Jak się modlimy, tak też wierzymy! To Bóg dał nam liturgię. Nikt inny! Nikt inny nie ma prawa jej modyfikować!
b) Zabraniam stosowania gestów tzw. "chwały i uwielbienia" podczas całej Mszy świętej. Zabraniam stosowania nieodpowiedniej i głośnej muzyki, klaskania, długich wystąpień i gestów naruszających powagę celebracji. (...)
c) Zabraniam swobodnego dobierania czytań do liturgii oraz zastępowania psalmu responsoryjnego pieśniami do medytacji. (...) Kiedy Bóg przemawia, należy go słuchać, aby coś usłyszeć potrzeba ciszy i skupienia zamiast kakofonicznych wrzasków uniesienia.
d) Kazania mają dotyczyć Słowa Bożego i mistagogii. Zabraniam głosić kazania podczas celebracji liturgicznych osobom świeckim.
e) Najświętsza Eucharystia może być rozdzielana wyłącznie przez odziane w strój liturgiczny osoby upoważnione, zawsze z najwyższą uwagą i szacunkiem. Zalecam wszystkim wiernym, w tym członkom zakonów, przyjmowanie Komunii św. do ust i w wyrażającej szacunek pozycji klęczącej. Praktyka samo-komunii jest zabroniona i pokornie bym prosił, aby wszyscy kapłani, którzy pozwalają wiernym podchodzić i komunikować się samemu, natychmiast wstrzymali tę praktykę.
f) Oczekuję od wszystkich kapłanów ścisłego trzymania się przepisanego rytu Mszy świętej, aby nie dawać wiernym okazji do porównań, że ten kapłan odprawia lepiej, a tamten gorzej.
(...)
h) Liturgiczne błogosławieństwo jest zarezerwowane osobom wyświęconym: biskupom, kapłanom i diakonom. Każdy może się modlić nad inną osobą, ale stanowczo odradzam stosowania gestów, które mogą prowadzić do nieporozumienia, zakłopotania czy iluzji.
W dalszej części dokumentu znajdziemy wskazówki dla grup parafialnych, aby nie celebrowały swoich niedzielnych Mszy świętych poza kościołem parafialnym, tylko integrowały się z liturgią parafią; aby nie tworzyły swoich "małych udzielnych księstw", własnych obrzędów, własnych "duszpasterstw dla dzieci", itp.
Dalej abp Ranjith zabrania przenoszenia Eucharystii w monstrancji od domu do domu, surowo zabrania dotykania monstrancją ciał wiernych (czół) podczas nabożeństw oraz zabrania czynienia z błogosławieństw eucharystycznych swoistego "alibi", aby "podżyrować" spotkania nie mające z wiarą katolicką nic wspólnego.
Na koniec Metropolita Colombo zapowiada wydanie w najbliższym czasie broszurki, w której zostaną szczegółowo omówione jeszcze inne aspekty diecezjalnego życia liturgicznego.
Tyle o biskupie w dalekim, "trzecim świecie". W odległej Europie, w dużym, słowiańskim kraju, biskupi mają zupełnie inne, poważniejsze problemy. Pewnie dlatego, że w tym kraju nie ma nadużyć liturgicznych...