Pomnik stoi mniej więcej w połowie drogi między starą bazyliką a nowym betonowym kościołem w kształcie banjo, jest niezbyt udany pod względem artystycznym, ale coś w nim jest. Choćby to, że papież nie stoi urzędowo w tiarze czy mitrze i z ferulą, tylko klęczy z gołą głową, ze złożonymi rękami, zwrócony w modlitwie w kierunku starej bazyliki. To z pewnością nie jest przypadkowe. W Fatimie nic nie jest przypadkowe.