Czy ktoś wie, jak fachowo nazywa się tandetny łach za 1,40 zł noszony przez JE biskupa Mariana Rojka?
Księże biskupie! W Polsce są już dostępne proszki do prania i jak się alba czy stuła upapra tłuszczem to można to uprać! A jak miejscowi "szpecjaliści" dają do ubrania szpitalny fartuch jednorazowy to można odmówić nałożenia tego badziewia na westymenta liturgiczne. Co ja gadam: można. Należy odmówić!
Jesteście biskupem, to zachowujcie się jak biskup i wyglądajcie jak biskup. A nie jak salowa.