poniedziałek, 12 stycznia 2009

Neokatechezy wydane drukiem

Otrzymaliśmy korespondencję od pana Marcina Dybowskiego z Wydawnictwa "Antyk":

Ostatnio nadane statuty neokatechumenatu wciąż nie zawierają integralnie tekstu katechez a jedynie odwołują się do nieistniejącego jeszcze "Dyrektorium katechetycznego", które to "dyrektorium" ma zawierać poprawione katechezy neokatechumenatu). Między innymi ze względu na to, iż termin "poprawienia" owych katechez trwa już KILKANAŚCIE lat a neokatechumenat rżnie Palikota w tej sprawie (a byle studentowi teologii zajęłoby to parę miesięcy by wykreślić to co jest herezją i poprawić to co jest niejasnością) postanowiłem ujawnić drukiem te tajne dokumenty neokatechumenatu, które posiadam. Teologowie i naukowcy mogą teraz studiować wypowiedzi Kiko i Carmen. A gdy będzie ogłoszone wreszcie owo "Dyrektorium..." będzie można ocenić różnice. Księga w formacie A4 zawiera 480 stron fotokopii dokumentów ("Katechezy" oraz "Konwiwencja"). Tak jak dziś historycy zgłębiają historię Kościoła piętnując okres symonii i nepotyzmu, tak i w przyszłości zapewne ocenią ten współczesny nam nieszczęśliwy okres, w którym rozpatrywanie sprawy ortodoksyjności neokatechumenatu jest utrudnione lub wręcz niemożliwe, bowiem instytucja powołana do tego by stać na straży depozytu wiary, jest haniebnie niewrażliwa na PRAWDĘ ze względu na "finansowe łożenie neokatechumenatu na hierarchię" (jak to bez ogródek napisał kard. Glemp w swym liście do bpa Kraszewskiego, gdy ten ostatni ośmielił się skrytykować neokatechumenat za błędy doktrynalne, określając je jako neoluteranizm).

http://www.ksiegarnia.antyk.org.pl/x_C_Za.html?P2=katechezy&P1=Nazwa&szukaj.x=0&szukaj.y=0

Na okładce wykorzystalem motyw tronu papieskiego, jaki w Jerozolimie przygotował Kiko na spotkanie Ojca Świętego z mlodzieżą.


Ze swej strony zachęcamy do zakupu i lektury. Najlepiej z Katechizmem Kościoła Katolickiego w drugiej ręce.