sobota, 31 stycznia 2009

Bratnie pozdrowienia dla towarzysza arcybiskupa

Episkopat Polski wyemitował wczoraj następujący list:

Jego Świątobliwość
Arcybiskup Cyryl
Patriarcha Moskwy i Wszechrusi
Moskwa

Serdecznie gratulujemy Waszej Świątobliwości wyboru na Patriarchę Moskwy i Wszechrusi, świadczącego o zaufaniu i nadziei Kościoła Prawosławnego w Rosji wobec Osoby Waszej Świątobliwości. Głosowanie VI Soboru Lokalnego Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego odbyło się w cerkwi Chrystusa Zbawiciela, odbudowanej po zburzeniu w ciężkich czasach prześladowań. To miejsce i ta świątynia mają znaczenie symboliczne – odbudowywanej wiary w Jezusa Chrystusa.

Wyrażamy nadzieję na dobre owoce ofiarnej służby Waszej Świątobliwości i na przyjazny dialog katolicko-prawosławny, który stale zbliżałby nas do upragnionej jedności wszystkich chrześcijan. To o nią modlił się nasz Pan Jezus Chrystus w Wieczerniku: „Oby się tak zespolili w jedno, aby świat poznał, żeś Ty Mnie posłał i żeś Ty ich umiłował tak, jak Mnie umiłowałeś”. (J 17, 23)

Życzymy serdecznie pomyślności w pracy duszpasterskiej, zwłaszcza nad pogłębieniem wiary w rodzinach.

Prosimy o światło Ducha Świętego w patriarszej posłudze. Zapewniamy o modlitwie, zwłaszcza w niedzielę 1 lutego, w dniu rozpoczęcia posługi Patriarchy Moskwy i Wszechrusi.

Z wyrazami bratnich pozdrowień

† Józef Michalik
Metropolita Przemyski
Przewodniczący KEP

† Stanisław Gądecki
Zastępca Przewodniczącego KEP

† Stanisław Budzik
Sekretarz Generalny KEP


Przypomnijmy, że katoliccy biskupi zwracają się w ten sposób do schizmatyckiego "patriarchy Moskwy i Wszechrusi", prawosławnego herezjarchy, abp Włodzimierza Michajłowicza Gundiajewa (ksywa: Cyryl), wieloletniego oficera KGB o kryptonimie Michajłow, który stał na czele komórki w Cerkwi Prawosławnej, zajmującej się (za zgodą władz Rosji) w latach 1994-1996 bezcłowym sprowadzaniem z zagranicy, a następnie dystrybucją na terenie Federacji Rosyjskiej papierosów, gorzały, samochodów i innych towarów akcyzowych. Rzekomo "w celu podreperowania budżetu Cerkwi Prawosławnej". Jak wiemy, Rosja jest i zawsze była państwem prawa, mafii żadnej tam nie ma i nigdy nie było więc tow. Gundiajew jest czysty jak łza i poza wszelkimi podejrzeniami.

Ciekawe, czy nasi biskupi tak sami od siebie czapkują "Jego Świątobliwości" (na czym polega świątobliwość tego herezjarchy)? Ciekawe dlaczego nie modlą się o jego nawrócenie do Kościoła katolickiego, od którego odpadł po przyjęciu Chrztu? I jeszcze ta "prośba o światło Ducha Świętego w patriarszej posłudze" - znaczy Duch Święty ma pomagać schizmatykom w nauczaniu wiernych, że "Rimskij Papa" nie jest Głową Kościoła Chrystusowego? Czy w seminariach wykłada się jeszcze logikę?