
W prasie można również przeczytać, iż jest on uważany za "kapłana bardzo konserwatywnego". Jak na "bardzo konserwatywnego" kapłana przystało, na dyżur w konfesjonale przeznacza tygodniowo "aż" 15 minut! Niesamowite! Całe piętnaście minut! A jak pobożnie celebruje pozostałe sakramenta? Jeśli tak wygląda Msza św. odprawiana przez kapłana konserwatywnego, to aż boimy się pomyśleć, jak będzie wyglądać Najświętsza Ofiara celebrowana przez jakiegoś nawiedzonego postępowca...
