niedziela, 12 stycznia 2020

Nie ma księży drugiej klasy

Nie ma księży drugiej klasy

"Kapłański celibat dobrze rozumiany, jeżeli czasem jest próbą - jest wyzwoleniem. Pozwala on kapłanowi w spójny sposób ugruntować swoją tożsamość jako małżonka Kościoła. Projekt pozbawienia wspólnot i kapłanów tej radości nie jest dziełem miłosierdzia. Nie mogę w sumieniu, jako syn Afryki, poprzeć pomysłu, aby ludzie na drodze do ewangelizacji zostali pozbawieni tego spotkania z kapłaństwem przeżywanym w pełni. Ludy Amazonii mają prawo do pełnego doświadczenia Chrystusa Oblubieńca. Nie można im oferować kapłanów "drugiej kategorii". Przeciwnie, im młodszy jest Kościół, tym bardziej potrzebuje on spotkania z radykalizmem Ewangelii."

Mówienie o wyjątkach jest kłamstwem

"Święcenia żonatych mężczyzn, nawet jeśli wcześniej byli stałymi diakonami, nie są wyjątkiem, ale naruszeniem, raną w spójności kapłaństwa. Mówienie o wyjątku byłoby nadużyciem języka lub kłamstwem (...). Co więcej, święcenia kapłańskie żonatych mężczyzn w młodych wspólnotach chrześcijańskich nie pozwalałyby na wzbudzanie powołań kapłańskich u księży nieżonatych. Wyjątek ten stałby się trwałym szkodliwym stanem dla właściwego rozumienia kapłaństwa."

Kościół nie jest organizacją ludzką

"Żyjemy w smutku i cierpieniu w tych trudnych i niespokojnych czasach. Naszym świętym obowiązkiem było przypomnienie prawdy o katolickim kapłaństwie. Przez nie bowiem kwestionowane jest całe piękno Kościoła. Kościół nie jest tylko ludzką organizacją. Jest tajemnicą. Jest mistyczną Małżonką Chrystusa. O tym właśnie nieustannie przypomina świat nasz kapłański celibat.

Jest rzeczą pilną, konieczną, aby wszyscy, biskupi, kapłani i świeccy, nie dali się już dłużej zachwycać złymi błaganiami, teatralnymi przedstawieniami, diabolicznymi kłamstwami, modnymi błędami, które chcą zdewaluować kapłański celibat. Jest pilne, konieczne, aby wszyscy, biskupi, kapłani i świeccy, odkryli na nowo spojrzenie wiary na Kościół i na kapłański celibat, który chroni jego tajemnicę.

Ten pogląd będzie najlepszą obroną przed duchem podziału, przed duchem politycznym, ale także przed duchem obojętności i relatywizmu."

Kardynał Robert Sarah, Des profondeurs de nos cœurs, Fayard 2020