piątek, 3 stycznia 2014

Franciszek prosi diecezjan o zgodę na "użyczenie" ich biskupa do kierowania włoskim episkopatem...

... i przeprasza za kłopot

Fragmenty papieskiego listu za L'Osservatore Romano:


«Per una missione importante nella Chiesa italiana — vi si legge — ho bisogno che monsignor Galantino venga a Roma almeno per un periodo. So quanto amate il vostro vescovo e so che non vi farà piacere che vi venga tolto, e vi capisco. Per questo ho voluto scrivervi direttamente come chiedendo il permesso. Egli sicuramente preferisce rimanere con voi, perché vi ama tanto (...) Chiederò a monsignor Galantino che, almeno per un certo tempo, pur stando a Roma, viaggi regolarmente alcuni giorni per continuare ad accompagnarvi nel cammino della fede. Vi domando, per favore, di comprendermi... e di perdonarmi. Pregate per me, e io vi prometto di pregare per voi».

«Z powodu ważnej misji dla włoskiego Kościoła - bp Galantino musi przynajmniej na jakiś czas przyjechać do Rzymu. Wiem, jak bardzo kochacie swojego biskupa i wiem, że  nie jesteście zbytnio zadowoleni, że go zabieram, ale rozumiecie. Dlatego chciałem zwrócić się do was bezpośrednio z pytaniem o pozwolenie. Zdecydowanie woli zostać z wami, bo bardzo was kocha. (...) Poproszę bpa Galantino, żeby, przynajmniej przez jakiś czas, gdy będzie w Rzymie, przyjeżdżał do was regularnie na kilka dni, aby nadal towarzyszył wam na drodze wiary. Proszę was, zrozumcie mnie... i wybaczcie mi. Módlcie się za mnie, a ja obiecuję modlić się za was.»