niedziela, 29 grudnia 2013

Spowiedź to nie sala tortur (papież Franciszek)

Papieża Franciszka posłuchali księża jezuici w Linz (Austria) i w swoim parafialnym konfesjonale zainstalowali oprócz księdza - panią psycholog. Jak mówi o. Michał Messner SI dla diecezjalnego tygodnika Kirchenzeitung: Jeśli ten sakrament ma mieć przyszłość, potrzebujemy nowych form i nowych przestrzeni.


Na zdjęciu: mgr Ingeborga Meinecke i o. Michał Messner SI - oczekujący w parafialnym konfesjonale na pacjentów. Pani Ingeborga nie będzie ponoć udzielać rozgrzeszenia. Na razie.

Na Forum Rebelya, jeden z księży katolickich stwierdził, że "nie ma takiej opcji, aby w spowiedzi brała udział osoba trzecia". Wielebny księże, jak to nie ma? A spowiedź przez tłumacza? Nawet w komedii Sami Swoi można obejrzeć wzruszającą scenę z Ziemii Odzyskanych, mianowicie spowiedzi babci Pawlakowej u niemieckiego księdza przez tłumacza, którym jest jej sąsiad, Kargul. Oczywiście tłumacza wtedy również obowiązuje tajemnica spowiedzi, tak jak szafarza sakramentu. Skoro tłumacz może, to dlaczego psycholog nie?